Byli studenci skarżą WSH

Strefa FM Wtorek, 07 października 201426
Grupa 25 byłych studentów Wyższej Szkoły Handlowej w Piotrkowie Trybunalskim przejdzie do historii jako pierwsza, która złożyła pozew zbiorowy przeciwko swojej uczelni - czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Byli studenci skarżą WSH

Absolwenci domagają się od szkoły zwrotu opłaty (po 600 zł na osobę), którą musieli wnieść w 2013 roku, żeby móc przystąpić do obrony pracy dyplomowej. Od stycznia 2012 roku zmieniło się prawo i uczelnia nie może pobierać zapłaty za egzaminy w tym dyplomowe. Prawo nie może działać wstecz. - Ten przepis dotyczy osób, które podpisały umowę z uczelnią dopiero od stycznia 2012 roku, a nie wcześniej - tłumaczy w rozmowie z „Dziennikiem” dr Dariusz Kotłowski, pełnomocnik WSH w Piotrkowie.

Sprawa jest na etapie weryfikacji formalnej pisma. Sąd teraz sprawdza, czy złożenie pozwu zbiorowego jest zasadne.


Zainteresował temat?

16

0


Zobacz również

Komentarze (26)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Obserwatorka ~Obserwatorka (Gość)14.06.2016 21:13

Dzisiaj Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim wydał wyrok w którym orzekł o oddaleniu pozwu zbiorowego przeciwko WSH w Piotrkowie Trybunalskim. Uczelnia miała pełne prawo pobierania opłat zgodnie z obowiązującymi przepisami. Powód a więc studenci z p. Gretaką na czele winni posiadać wiedzę co należy rozumieć przez przepisy przejściowe. Pelnomocnik pozwanej uczelni w sposób bezsporny wykazał i dowiódł bezradności powództwa. Pani Grecką chciała brylować ale do tego należy znać prawo.

10


adaś ~adaś (Gość)25.11.2014 14:18

oj tak Rpr oczywiście, że kończyłem tę wspppppppppppaniałą i renomowaną uczelenkę i nikomu jej nie polecam, zresztą widać jaki nabór "walą drzwiami i oknami" i nadziwić się nie mogą ....

30


Rpr ~Rpr (Gość)23.11.2014 22:08

"adaś" najwyraźniej znasz się na prawie tyle co ja na chemii, skoro nie rozróżniasz postanowienia od wyroku, no ale cóż jaka edukacja taka wiedza. Skoro ustawa określa prawo 10 osób do wystąpienia z pozwem zbiorowym, to logiczne, ze sad nie ma innego wyjścia. Natomiast najważniejszy jest wyrok zasadzający lub oddalający. Pewnie skończyłeś ta samą uczelnię co ci z pozwu zbiorowego :):):):)

11


adaś ~adaś (Gość)23.11.2014 17:24

I co ten prawnik uczelni - rzekomo taki wspaniały nie dał rady? Pozew zbiorowy dopuszczony. Oj będzie się działo!!!! To właśnie za studentami stoi murem ministerstwo. Pożyjemy zobaczymy!!! Stateczek uczelniany tonieeeeeeeeeeeeeeee!!! Ratunku - tylko nie ma chętnych podać koła ratunkowego !!! Spaleni na maksa w Piotrkowie!!!!

21


Rpr ~Rpr (Gość)12.10.2014 23:09

Niestety prawo to prawo, jakis prawniczyna z wrocka chcial zablysnac wyciagnąć kasę i nawet ustawy nie zna. I kto znowu zapłaci studenci bo lex retro non agit ale nasciemniał im że moga cos zyskać i się przeliczą. Uczelna wzieła jednego z ekspertów i chyba najdroższego adwokata, który nie da sobie w kaszę dmuchać. Jak czytam różne newsy to nawet Ministerstwo go popiera nie wspominając o środowisku prawniczo sędziowskim. Ustawa to ustawa.

11


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)10.10.2014 23:51

"studentka-prawa" napisał(a):
no cóż a tę jakże cenną umiejętność czytania ze zrozumieniem nabyłam w szkole podstawowej. Tobie również radzę troszkę podszkolić się w tej kwestii ponieważ ile lat byś nie miał na naukę nigdy nie jest za późno


Powiedz mi, ale tak uczciwie, ile czasu potrzebujesz, aby rozkminić poniższy bełkot (a to przecież oficjalny język prawniczy!), wyszukać wszystkie przepisy, do których znajdują się tam odniesienia, złożyć wszystko do kupy i przełożyć całość na język zrozumiały dla prostego człowieka?


Chodzi o fragment od 2:45 do 4:12.

10


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)10.10.2014 23:25

"studentka-prawa" napisał(a):
napisałeś m.in. : "nawet sądy wydają różne wyroki w oparciu o te same przepisy" - starałam Ci się wyjaśnić dlaczego tak jest w jak najprostszy sposób nie wiem dlaczego teraz twierdzisz , że pisałeś o czymś innym


Miałem na myśli to, że często można usłyszeć czy przeczytać o sytuacjach, gdzie sąd wyższej instancji zmienił wyrok sądu instancji niższej w oparciu o te same przepisy i ten sam zestaw dowodów - skazany mógł zostać uniewinniony, albo zmieniano wyrok na surowszy lub łagodniejszy. Skoro sąd wyższej instancji dysponował tymi samymi danymi sprawy (dowodami), to wyjaśnieniem może być tylko różna interpretacja tych samych przepisów przez różne sądy. I o to mi chodziło, a nie o zmianę wyroku w oparciu o nowe dowody. Prawo powinno być tak skonstruowane, aby jego interpretacja była jednoznaczna. Jeśli jeden prawnik dany przepis interpretuje "siak", a inny "srak", to mamy do czynienia po prostu z jakimś bublem prawnym. Bo jak ma się w takich pogmatwanych przepisach odnaleźć zwykły szary człowiek? Mam tu na myśli choćby przepisy podatkowe - dla kogoś, kto prowadzi firmę jest to bardzo ważna kwestia. Myśli taki przedsiębiorca, że prowadzi uczciwie biznes, gdy ni z gruchy ni z pietruchy pojawiają się urzędasy ze skarbówki i naliczają jakiś podatek na 5 lat wstecz w dodatku z odsetkami; bo zinterpretowali jakieś przepisy inaczej, niż inny urzędas kilka lat wcześniej! Efekt: firma zbankrutowała, pracownicy na bruk, a przedsiębiorca ustawia się w kolejce po zasiłek, albo zakłada sobie sznurek na szyję... Takie sytuacje często mają miejsce w tym kraju i to wyłącznie dlatego, że istnieją przepisy, które "można" różnie interpretować. Nie widzisz w tym problemu? Za takimi źle skonstruowanymi przepisami stoją prawdziwe ludzkie krzywdy i tragedie.

"studentka-prawa" napisał(a):
przecież lepiej późno nic wcale


Dzięki za przypomnienie mi tego. Będę miał "idealną" wymówkę, jak się do roboty spóźnię. ;)

00


Drugi po prezesie ~Drugi po prezesie (Gość)10.10.2014 20:15

"studentka-prawa" napisał(a):
... na naukę nigdy nie jest za późno - przecież lepiej późno nic wcale .

Czytając Twoje posty, uważam, że chyba jest już za późno. Sorry, ale tego się nie da czytać. Jak już skończysz to prawo i nie daj Boże zrobisz aplikację, to błagam, pisanie pism procesowych zleć komuś innemu.

00


studentka prawa ~studentka prawa (Gość)10.10.2014 09:11

napisałeś m.in. : "nawet sądy wydają różne wyroki w oparciu o te same przepisy" - starałam Ci się wyjaśnić dlaczego tak jest w jak najprostszy sposób nie wiem dlaczego teraz twierdzisz , że pisałeś o czymś innym :) no cóż a tę jakże cenną umiejętność czytania ze zrozumieniem nabyłam w szkole podstawowej. Tobie również radzę troszkę podszkolić się w tej kwestii ponieważ ile lat byś nie miał na naukę nigdy nie jest za późno - przecież lepiej późno nic wcale .

01


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)09.10.2014 12:55

"studentka-prawa" napisał(a):
może Twój zasób słów jest zbyt ubogi żeby opisać dokładnie o co Ci chodzi


Istnieje taka możliwość. Prosty człowiek jestem i tego nie ukrywam.

"studentka-prawa" napisał(a):
A ja nie będę marnowała swojego czasu na to by tłumaczyć ci co to jest immunitet sędziowski prokuratorski, czy też kaucja... Tyle w temacie.


Swojego cennego czasu nie marnuj na tłumaczenie znanych mi pojęć. Poświęć go na naukę czytania ze zrozumieniem, bo ja pisałem o czymś innym, niż Ty wyczytałaś. Okres studiów to "ostatni dzwonek" na nabycie tejże cennej umiejętności. Pozdrawiam.

21


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat