Historia prawdziwa.
Byłem 2 tygodnie temu w protectorze, pojechałem sam, własnym samochodem, wszedłem na dwie godziny, bo lubię sobie czasem posłuchać głośno tego typu muzyki, kupiłem colę i sobie stoję, akurat obok pokoju sanitariusza(jak wiadomo takowy na tego typu imprezie powinien być. Nagle podbiega przerażony chłopak,góra 20 lat,schludnie ubrany,trzymając się ręką za oko, z dziewczyną,walą w te drzwi,tzn.do tego medyka, medyk opatruje i wzywa karetkę..zaciekawiony gadam z tym medykiem,co się stało, on mówi, że "chłopak(trzeźwy) stał z dziewczyną na dworze, ktoś przechodził, szturchnął go, to chłopak się odezwał i w tym momencie dostał w butelką w głowę tak niefortunnie, że gałka oczna(jak w przypadku K.Bieleckiego-piłka ręczna)po prostu wypłynęła..i będzie do końca życia widział jedynie na jedno.."
tak, więc a propos tego typu imprez nikt nigdy nie wie co musie może przydarzyć..

00

Ja proponuję aby już zakończyć tego rodzaju niepotwierdzone, wyssane z palca komentarze. Inaczej temat (jak pozostałe o tym wydarzeniu) zostanie zamknięty.

00

Czułem że tak skończy się ta historia. Szkoda.

00

Prawdobodobnie temu chłopakowi wycięto nerki jak to wcześniej miały miejsce takie przypadki w Protektorze. Tragedia, i narazie nikt oficjalnie o tym nie mówi.

00

Czy to ważne jak człowiek nie żyje ?!?!?!

00

No i po gościu. Szkoda. Miał jeszcze tyle życia przed sobą.

00

00

Zawsze możecie pisać komentarze pod Mozillą Firefoxem - tam jest moduł sprawdzania polskiej pisowni, który podkreśla wyrazy z błędami ortograficznymi. Unikniecie dzięki temu takiego obciachu, jaki robi pseudodziennikarka tyka z DŁ: http://www.piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/artykul/746054,rodzina-rozpoznala-cialo-przemka,id,t.html

00

Szkoda chłopaka, bardzo współczuje jego rodzicom.
Aman pisze "Rodzice patrzcie co robią wasze 18 letnie dzieci. Wszak to nadal dzieci. W dniu 18 urodzin jeszcze nikomu nie przybyło aż tyle rozumu, żeby wiedział co złe a co dobre. Pamiętajcie o tym. Do nabierania życiowej mądrości potrzeba czasu, czasu i jeszcze raz czasu", to prawda, tylko nie zawsze słuchamy rodziców, dopiero jak dochodzi do takich tragedii zdajemy sobie sprawę ile wyrządzamy im bólu, że przeważnie to oni mają racje.

00

Pietrek ja nie uważam, ze nie umiesz pisać ale jak człowiek się spieszy to zawsze mu coś wyleci. Mnie też możecie poprawiać.

00