Na początku spotkania poloniści próbowali narzucić swój rytm gry, ale po dwudziestu minutach nieco się pogubili, a goście to wykorzystali i przejęli inicjatywę. Pierwszy gol padł kilkanaście minut później. W 34. minucie Radosław Dejda próbował wybić piłkę, ale sędzia dopatrzył się przewinienia piotrkowskiego golkipera i podyktował rzut karny dla gości. Jedenastkę na gola zamienił Witold Kurzawa. Pod koniec pierwszej połowy poloniści kilka razy zagrozili bramce rywala, najbliżej strzelenia wyrównującego gola był Adrian Ulfik, ale Mateusz Turkowski zdołał obronić jego strzał. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
W drugiej połowie poloniści od początku ruszyli do ataku i odzyskali inicjatywę. Na efekty nie trzeba było długo czekać, już po pięciu minutach gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania. Akcję swojego zespołu wykończył Adrian Ulfik. W 66. minucie goście mogli strzelić drugą bramkę, Marcin Pytlowski wyprzedził obrońców i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale ten ostatecznie zdołał sparować strzał zawodnika z Wiśniowej Góry, piłka jeszcze odbiła się od słupka i opuściła boisko. Zupełnie inaczej zakończyła się jedna z kolejnych akcji po drugiej stronie boiska, w 70. minucie spotkania Michał Grzybowski zdecydował się na strzał, jeden z obrońców zablokował piłkę ręką we własnym polu karnym, a sędzia odgwizdał rzut karny, który na bramkę zamienił Damian Gul. Zaledwie trzy minuty później indywidualną akcją popisał się wprowadzony na początku drugiej połowy Mariusz Zaor, który strzelił trzecią bramkę dla Polonii. W 83. minucie spotkania goście zdołali co prawda strzelić bramkę kontaktową, ale gol Witolda Kurzawy był ostatnim, jaki padł tego dnia na boisku przy Broniewskiego i to poloniści mogli się cieszyć z kolejnych trzech punktów.
- Nie spodziewaliśmy, że to będzie tak agresywna drużyna, nasz zespół jest jednak bardziej doświadczony, w drugiej połowie zrealizowaliśmy założenia taktyczne i odrobiliśmy straty z nawiązką – powiedział po meczu Michał Grzybowski, obrońca Polonii.
- Zwycięstwo jest zwycięstwem, wywalczyliśmy trzy punkty, za pół roku nikt nie będzie pamiętał, w jakim stylu to zrobiliśmy. Dopisaliśmy kolejne trzy punkty na nasze konto - podsumował Robert Grzesiuk, trener piotrkowskiego zespołu.
Po dwóch kolejkach Polonia zajmuje czwarte miejsce w tabeli, prowadzi GKS II Bełchatów.
PKS Polonia Piotrków Trybunalski 3:2 (0:1) Andrespolia Wiśniowa Góra
( 50' Adrian Ulfik, 70' Damian Gul - k, 73' Mariusz Zaor – Witold Kurzawa 34' - k, 83' )
PKS Polonia Piotrków: Dejda – Sulikowski, Grobelny (Jakubiak 67'), Batata, Grzybowski, Potakowski (Zaor 54'), Kowalczyk, Kukułka, Paprocki, Gul (Jankowski 87'), Ulfik (Szymor 89').
Andrespolia Wiśniowa Góra: Turkowski – Leonow, Ciszewski, Lipski, Milczarek, Kuchciak (Rakowski 54'), Kopa, Gumel, Kurzawa, Grzybowski, Neuman (Pytlowski 60').