A jeśli nasz majątek pójdzie w obce ręce?

Tydzień Trybunalski Niedziela, 11 maja 201411
Miasto chce wydzierżawić miejskie ciepłownie na 30 lat. Nie jest przesądzone, że dzierżawcą będzie - jak dotychczas - nasz piotrkowski MZGK, bo miasto chce wyłonić operatora w drodze konkursu. - A co jeśli nasz majątek pójdzie w obce ręce? - pytają radni.
fot. asfot. as

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta radni podjęli uchwałę w sprawie „wyrażenia zgody na wydzierżawienie na okres do 30 lat i odstąpienie od przetargowego trybu zawarcia umowy dzierżawy nieruchomości stanowiących własność miasta położonych przy ul. Orlej – ciepłownia C-1 i przy ul. Rolniczej – ciepłownia C-2”.


Podjęcie tej uchwały ma być pierwszym krokiem do zmian w ciepłownictwie.

 

Przypomnijmy, że już w 2012 roku Rada Miasta zobowiązała prezydenta do rozpoczęcia i zlecenia prac zmierzających w kierunku restrukturyzacji systemu produkcji i dystrybucji ciepła w Piotrkowie. Aby to zrealizować miasto zleciło analizę restrukturyzacji systemu ciepłowniczego, a prezydent podjął decyzję co do kierunku tych zmian. Pierwszym krokiem ku temu ma być właśnie uchwała podjęta podczas ostatniej sesji.


- Restrukturyzacja ma być tak przeprowadzona, aby majątek systemu ciepłowniczego pozostał własnością miasta. Uzupełnieniem modelu będzie powołanie przez miasto spółki infrastrukturalnej wyposażonej w majątek w postaci miejskiej sieci ciepłowniczej i źródeł ciepła, której celem będzie prowadzenie inwestycji odtworzeniowych, modernizacyjnych i rozwojowych we własnych środkach trwałych - uzasadnia miasto swoją decyzje.


- Uchwała dotyczy spółki operatorskiej, która nie będzie wyłoniona w oparciu o przetarg zgodnie z ustawą o nieruchomościach, ale musi być zachowany tryb konkurencyjny w oparciu o opracowany i zatwierdzony regulamin wyłaniania operatora ze względu na konieczność zawarcia określonych warunków w umowie na realizację usługi produkcji i dystrybucji ciepła - wyjaśnia Jarosław Bąkowicz, kierownik Biura Prasowego Urzędu Miasta. - Spółka operatorska powinna dzierżawić majątek, a nie być jego właścicielem. Właścicielem tego majątku może być ewentualnie 100% spółka miasta (np. spółka infrastrukturalna) w ten sposób miasto nie traci majątku ani kontroli nad nim.


Przed podjęciem uchwały podczas sesji rozwinęła się dyskusja, a swoje wątpliwości zgłaszał radny Krzysztof Kozłowski (pracownik MZGK), który pytał m.in. dlaczego dzierżawa ma być aż tak długa. - Aby operator mógł podejmować jakiekolwiek działania, a potrzeby są duże, trzeba wydzierżawić te nieruchomości na zdecydowanie dłuższy czas - mówił wiceprezydent miasta Adam Karzewnik.


Nie jest jednak powiedziane, że to właśnie spółka MZGK (obecny operator majątku) wygra konkurs i podpisze umowę dzierżawy na 30 lat. - Mam wątpliwości. Jakie są gwarancje? Przecież do tego konkursu może przystąpić każdy oferent, który da lepszą ofertę, będzie lepszy w negocjacjach, da miastu lepsze warunki. To jest niebezpieczeństwo dla naszej spółki - mówił Kozłowski.


Wg wiceprezydenta wariant długoletniej dzierżawy będzie najkorzystniejszy, zarówno dla odbiorców ciepła, jak i gminy. Zapewniał też, że wybór operatora będzie transparentny, a kwestie związane z gwarancjami zatrudniania dla pracowników MZGK zostaną zawarte w umowie z firmą, która wygra konkurs.


- Ryzyko jest bardzo duże i nie ma żadnych gwarancji dla naszych pracowników, bo przecież jeżeli dzierżawa jest na 30 lat, to przyjdzie potężna firma, której będzie się to po prostu opłacać i wygra ten konkurs bez specjalnego wysiłku. Skoro podjęto już decyzję o powołaniu spółki infrastrukturalnej, w 100% miejskiej, to należałoby wydzierżawić ciepłownie na 3 lata i wówczas podmiot, który wygra konkurs w ciągu tych lat pokaże, jak zamierza realizować nasze zamierzenia. Dopiero po tych 3 latach można rozmawiać o umowie długoletniej. Tymczasem teraz nasz majątek może pójść na bardzo długo w obce ręce - proponował radny Kozłowski.


Adam Karzewnik przyznał, że teoretycznie konkurs może wygrać każdy - PGE, Dalkia, Energetyka Cieplna Opolszczyzny, czyli główni gracze na rynku ciepłowniczym w Polsce. - Ale chyba nie wyobraża pan sobie, że do obsługi naszego systemu przyjedzie ktoś z Warszawy czy Poznania? W poprzednich przetargach na dzierżawę (na 2 – 3 lata) żadna z tych firm się nie zgłosiła – mówił wiceprezydent.


Większość radnych uchwałę o ciepłownictwie poparła (17 radnych było za, 3 wstrzymało się od głosu), a to oznacza, że Rada zaakceptowała zmiany, których przeprowadzenie zaplanowały władze miasta.

as

POLECAMY


Zainteresował temat?

3

0


Komentarze (11)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

kolega z pracy ~kolega z pracy (Gość)11.05.2014 09:47

Pan K. już po jesiennych wyborach przestanie być radnym i będzie można go zwolnić bez zgody rady miasta. Czyżby zaczął się pojawiać strach o utratę pracy? Trzeba było panie radny trzymać z koalicją proprezydencką a nie ciągle ujadać na naszego kochanego prezydenta pana Krzysia! Pa, pa.

28


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat