- Podjęty przez funkcjonariuszy pościg zakończył się zatrzymaniem samochodu na pobliskiej ulicy Dąbrowskiego. Wówczas okazało się, że pojazd prowadził 14-letni bełchatowianin. Auto zabrał swojemu dziadkowi, bez jego wiedzy. Nastolatek na przejażdżkę zaprosił trzy koleżanki i kolegę. Ponieważ w pojeździe była wyczuwalna woń alkoholu wszyscy zostali poddaniu badaniu. Jedna z dwóch 14-letnich bełchatowianek uzyskała wynik 0,12 promila, jej o dwa lata młodsza towarzyszka podróży 0,22 promila, natomiast 14-letni pasażer 0,5 promila alkoholu w organizmie – poinformował Sławomir Szymański – rzecznik prasowy bełchatowskiej policji.
Samochód powrócił do właściciela, natomiast nieletni, którymi wkrótce zajmie się Sąd Rodzinny, zostali przekazani pod opiekę rodziców.
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?
- Jazda elektryczną hulajnogą kosztowała go łącznie 2700 zł. Wszystko przez alkohol
- Od jutra rozpocznie się budowa chodnika. Będą utrudnienia na Wierzejskiej