O ile wygrana Juliusza Wiernickiego w drugiej turze nie była wielką niespodzianką, o tyle jego udział w ostatecznej rozgrywce z prezydentem Krzysztofem Chojniakiem już tak. Wydawało się, że większe szanse na wejście do drugiej tury mają Marlena Wężyk – Głowacka i Łukasz Janik. Tymczasem mało znany i młody polityk pokonał tę dwójkę zostając piątym po zmianie systemu prezydentem Piotrkowa Trybunalskiego. Wcześniej te funkcje pełnili Michał Rżanek (obecny prezes PWiK sp. z o.o.), Andrzej Pol (zmarł w 2024 roku), Waldemar Matusewicz (prowadzi firmę) i Krzysztof Chojniak (nauczyciel i radny). Juliusz Wiernicki swojej władzy nie zaczął od fajerwerków, choć niektóre media pisały o nim „prezydent, który się uśmiecha”. Wydaje się jednak, że po 100 dniach nie tylko o tym będziemy pamiętać.
6 maja 2024 roku Juliusz Wiernicki został zaprzysiężony na urząd prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego.
Piotrkowianie mają bardzo duże oczekiwania, dali nam ogromną odpowiedzialność. Zrobimy wszystko, by zaspokoić oczekiwania mieszkańców naszego miasta – mówił wówczas nowy włodarz miasta.
A w połowie sierpnia minęło 100 dni od tego momentu.
Czy pytani przez nas piotrkowianie widzą, że prezydent ich zaspokaja? Przytoczmy niektóre opinie.
Ja go w ogóle nie znam!
Mam wiele zastrzeżeń! Jakich? Nie chcę się wypowiadać!
Wiem, że nową ulicę zrobił.
Jakoś się nie przyzwyczaiłam do niego. Zobaczymy, trzeba poczekać.
Młody człowiek, jeszcze się musi wdrożyć.
Więcej się dzieje w mieście, pojawiły się imprezy. Na piotrkowskich ulicach remonty są.
Bardzo dobrze. Coś tam się dzieje w mieście.
A jak politycy i samorządowcy oceniają 100 dni prezydenta Wiernickiego?
Jan Dziemdziora radny z klubu „Z Sercem dla Piotrkowa” jak zwykle z właściwą sobie swadą ocenia:
Patrząc po uśmiechu to wydaje się, że panuje nad sytuacją, a jak jest w rzeczywistości to pożyjemy, zobaczymy. Jakiś wielkich efektów pracy, które wzbudzałyby entuzjazm nie widzę. Myślę jednak, że szykuje się do skoku … inwestycyjnego.
Łukasz Janik radny z Prawa i Sprawiedliwości na razie nie chce oceniać działań prezydenta.
Trudno ocenić. Sto dni to dopiero początek. Na razie nie ma dużych zmian, dałbym prezydentowi jeszcze kilka miesięcy czasu na ocenę. Niech się wdroży i spróbuje poradzić sobie z problemami.
Marek Mazur - I wicewojewoda łódzki z PSL ma nadzieję, że nowy prezydent może zmienić oblicze Piotrkowa.
Ostatnio spotkaliśmy się w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim. Rozmawialiśmy o planach prezydenta, które są bardzo ambitne. Jestem przekonany, że plany te uda się zrealizować. Obserwuje jego aktywność jednak na efekty trzeba poczekać, bo 100 dni to za krotki czas na ocenę. Myślę, że Piotrków pod jego rządami będzie się rozwijać.
Mariusz Staszek, przewodniczący Rady Miasta nie chciał w pełni ocenić 100 dni rządów prezydenta. Na radiowej antenie podkreślił tylko:
Bardzo pozytywny plus dla pana prezydenta to próba nawiązania kontaktu z pracownikami i warto by wykorzystać ten potencjał, który oni posiadają. Bądźmy otwarci na pomysły, bo Piotrków zasługuje na to, aby być doceniony.
Rafał Czajka, przewodniczący klubu „Razem dla Piotrkowa” w Radiu Strefa FM powiedział, że na ocenę jest jeszcze za wcześnie.
Zbyt dużo z tych stu dni zabrał okres urlopowy. Poza tym trzeba przypomnieć, że większość miejskich inwestycji, które trwają rozpoczęto bądź zaplanowano za kadencji poprzedniego włodarza Krzysztofa Chojniaka.
A jak sam Juliusz Wiernicki ocenia swoje 100 dni? Mówił o tym na radiowej antenie w rozmowie z Beatą Hołubowicz – Stachaczyk.
To jest mało i dużo. Natomiast jeśli chcemy pracować odpowiedzialnie, podejmować decyzje przemyślane, które będą w dłuższej perspektywie służyły miastu, to wymaga to spokoju i czasu. Do tego jest też urzędnicza maszyna, która nie działa z dnia na dzień. W tym kontekście to jest mało. Jeśli porównać te 100 dni do ponad 6500 dni, w których urzędował poprzedni prezydent to jest bardzo mało.