[cytat="PP"]cos malo tych zakochanych w sztuce.....jeden posel jeden byly radny o ile mnie oczy nie myla dwoch czy trzech kandydatow na radnych /cytat]
I to właśnie jest smutne, że inni nie chcą uczestniczyć w tego typu imprezach. Duży plus, że przyszedł poseł Artur Ostrowski i dobrze się bawił z innymi uczestnikami pomimo kilkunastostopniowego mrozu. Inni widać nie bardzo się kwapią by w życiu kulturalnym miasta choćby zaistnieć, widocznie zapominają, że nie tylko polityką ludzie żyją. A może boją się przy tej okazji kłopotliwych pytań, ale to przecież jest wpisane do poselskiego życiorysu i nie za friko pobiera się sutą dietę z Wiejskiej. Ostatnio wysłuchałem wywiadu z panią poseł na epiotrkow i przyznam, że te ciągłe narzekania nie zrobiły już na mnie żadnego wrażenia, bo ileż można? Najważniejsze to być wśród ludzie nie przed samymi wyborami, ale zawsze o ile to możliwe, gdy coś w mieście ciekawego się dzieje. A niewątpliwie się dzieje i trzeba to chcieć zauważyć.
Polecam zdjęcia z tej imprezy na portalu naszemiasto.pl, one naprawdę oddają klimat tego wydarzenia, a na zbiorowym zdjęciu widać, że było dobrze ponad 30 osób, których mróz nie odstraszył. No cóż każdy obiektyw inaczej widzi, a może pokazane powyżej fotki to jakaś nowa forma artystycznego przekazu?

00

Kolejna uczta w salach piotrkowskiego Zamku, niech żałują ci co nie byli, a wstęp był wolny!
Tylko nie myślcie, że było tam jakieś szkodliwe dla zdrowia obżarstwo, to miało wymiar czysto duchowy. A wszystko za sprawą koncertu tych najlepszych artystów w osobach Agnieszka Wilczyńska – wokal, Janusz Szrom – wokal, Paweł Perliński fortepian, Andrzej Łukasik – kontrabas, wykonujących utwory skomponowane przez Włodzimierza Nahornego, a oprawione świetnymi jak zawsze tekstami Wojciecha Młynarskiego.
Bardzo wysoki poziom zauważyła również piotrkowska publiczność wypełniając szczelnie zamkową komnatę i gromkimi oklaskami nagradzając wykonawców.
Po koncercie wiele osób szybko przemieściło się do pubu Analog Chat Room przy u. Dąbrowskiego gdzie na uczestników czekała następna uczta, ale nie tylko w wymiarze duchowym, bo "wieczór francuski" to nie tylko przeżycia estetyczne, ale również połaskotanie naszego podniebienia znakomitymi winami i ciastami francuskimi.
Pogratulować ciekawych pomysłów, dobrej organizacji i czekamy na więcej!!!!

00

kapitalna fotka ta pierwsza!

00

coś mało tych ,,zakochanych'' w naszym mieście...

00

Jaki Pan taki kram!

00

cos malo tych zakochanych w sztuce.....jeden posel jeden byly radny o ile mnie oczy nie myla dwoch czy trzech kandydatow na radnych z listy ksiecia RdP no ale oni to prykaz dostali masz byc i juz jak nie to nie bedzie twojej rodziny w komisjach wyborczych za 150 pare czy na lawnika za pare groszy no i naliczylem jeszcze 11 osob.z pieciu pewnie to organizatorzy wiec 6 osob bylo,jest oki jaka kultura w PT taka obecnosc,gdyby ksiaze byl to by musieli przyjsc nauczyciele dyrektorzy szkol zeby ich nie odwolali uczniowie katolickiego to polowa kilku z pfron no bez wozkow z szacunkiem ale by nie wjechali na murek no i gabor na telefonze setka,,,,,,,,,,,,,,

00

Ale tłumy dzięki promocji pewnie?!

00