Nasze dzieci rozproszono po wszystkich podstawówkach w mieście. Co się wtedy działo... media, strajk, pikiety, radio też brało udział, mieliśmy jako komitet protestacyjny audycje, była nawet telewizja, blokowanie sesji Rady Miejskiej. Nic nie pomogło, zlikwidowali nam szkołę (Pol, Maciejek, Ziółkowska, Brylski, nieżyjący Kruz, Dutkiewicz, Kudyba - wówczas dyrektorka IV LO), a dzisiaj ma być znowu podstawówka. Śmieszne to wszystko! Już w tamtym czasie “Dziesiątka” nie spełniała warunków. Trzeba było połączyć szkoły, bo szedł niż demograficzny. IV LO miało gdzie się przenieść, aż trzy miejsca mieli na przeniesienie, ale nie, p. Kudyba zagięła parol na “Dziewiątkę”.
Oliwa nierychliwa, ale sprawiedliwa. Nie ukrywam, że mam satysfakcję. Były to lata 2003 - 2004. Mieliśmy pomysł na niepubliczną podstawówkę, pomoc kościoła na utworzenie szkoły katolickiej w SP 9 i połączenie się ze szkołą (wówczas na Stronczyńskiego). Znaleźliśmy sponsorów na wyposażenie i unowocześnienie, a i tak nie dano nam szansy. IV LO przeżywa to, co my rodzice i dzieci SP nr 9 w tamtym czasie. Zabrali nam szkołę, wyrzucono nas bez litości, rozlokowało się IV LO. To jest młodzież i dadzą sobie radę z adaptacją, bo ich przeniosą w całym składzie, a nasze dzieci przeżyły szok po przeniesieniu do innych szkół, inni koledzy, inni nauczyciele, obce kąty”.
Słuchaczka Strefy FM
- Wybrano Młodzieżową Radę Miasta Piotrkowa Trybunalskiego
- Ambitne plany na rok Władysława Reymonta
- W Akademii Piotrkowskiej zebrano ponad 21 litrów krwi
- Wypadek z udziałem nauki jazdy na Narutowicza
- W mieszkaniu miał ponad 170 gramów narkotyków
- Czad zabił dwóch mężczyzn
- 106. rocznica odzyskania niepodległości upamiętniona także w Moszczenicy
- Znany piotrkowski kucharz świętuje 10-lecie restauracji
- To był historyczny dzień niepodległości w gminie Sulejów