Podopieczne Stanisława Mijasa prowadziły w pierwszej połowie meczu różnicą nawet czterech bramek (12:8). Lublinianki dopiero w końcówce tej części gry zniwelowały starty i po 30. minutach było 14:14. Nasza drużyna dotrzymywała kroku wicemistrzyniom Polski i wiceliderkom tabeli do 42. minuty (18:18).
Niestety ostatni kwadrans spotkania należał do gospodyń. SPR wygrał mecz 29:24 i tym samym zniwelował do jednego punktu stratę do Zagłębia Lubin. Piotrcovia pozostaje na miejscu dziewiątym, które nie gwarantuje awansu do play-off. Za tydzień nasz zespół zagra jednak we własnej hali z najsłabszym w lidze Finepharmem Polkowice i miejmy nadzieję dopisze do swojego dorobku dwa punkty.
SPR Lublin - Piotrcovia 29:24 (14:14)
Piotrcovia: Kowalczyk, Skura - Rol 2, Mijas, Tyda 6, Mielczewska 1, Waga 1, Wypych 5, Cieślak 5, Szafnicka 2, Knoroz 2.
Trener: Stanisław Mijas