KPR przyjechał do Piotrkowa z bojowym nastawieniem. W 4. minucie przyjezdne nawet prowadziły 2:1 po bramce Joanny Załogi. Jak się później okazało było to jednak ostatnie prowadzenie przyjezdnych. Zaporą nie do przebycia dla jeleniogórzanek była bowiem Beata Kowalczyk. Nasza bramkarka odbijała niezwykle trudne piłki, a jej koleżanki z pola sukcesywnie powiększały przewagę. Po pierwszym kwadransie było aż 9:2 dla Piotrcovii, a po 30. minutach nasz zespół prowadził 17:9.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy nie przyniósł żadnych zmian. KPR próbował odrabiać straty, ale gospodynie nadal grały skutecznie zarówno w obronie, jak i ataku. Wyróżniały się Knoroz oraz Agata Rol . Kilka akcji w swoim stylu zaprezentowała także królowa strzelczyń poprzedniego sezonu Agata Wypych . Przy wysokim prowadzeniu swojego zespołu trener Piotrcovii mógł w ostatnich minutach dokonać kilku zmian. Robert Nowakowski wpuścił na boisko trzy wychowanki: bramkarkę Darię Opelt oraz Zuzannę Olejnik i Barbarę Brzezowską. Ta pierwsza popisała się kilkoma udanymi interwencjami. Olejnik rzuciła trzy bramki, a Brzezowska jedną. Ostatecznie Piotrcovia wygrała 34:24. To trzecie w tym sezonie zwycięstwo naszych szczypiornistek, które jak dotąd nie straciły nawet punktu.
Piotrcovia - KPR Jelenia Góra 34:24 (17:9)
Piotrcovia: Kowalczyk, Opelt - Rol 5, Mijas 3, Mielczewska 2, Kopertowska 5/1, Wypych 5/1, Szafnicka 1/1, Kuzniecowa 2, Knoroz 7, Brzezowska 1, Olejnik 3/1.
Trener: Robert Nowakowski
Kary: 6 min