Kanały w oczyszczalni ścieków nie są miejscem, w którym na pierwszy rzut oka można by się spodziewać bujnej fauny. Tymczasem w Tomaszowie Mazowieckim bez problemu można tam znaleźć ryby. Pomysłodawcą hodowli ryb w oczyszczalni jest wiceprezes Zakładu Gospodarki Wodno–Kanalizacyjnej w Tomaszowie Mazowieckim Waldemar Dębowski.
Ryby, głównie amury, zostały sprowadzone, by czyścić kanały z rosnących w nich glonów. Warunki okazały się na tyle przyjazne, że obecnie porządku w kanałach pilnuje około 300 ryb.
Nietypową hodowlą zainteresowali się wędkarze. Powstał nawet pomysł stworzenia stawu zasilanego wodą pochodzącą z oczyszczalni. Pan Waldemar nie wyklucza zrealizowania takiego przedsięwzięcia, o ile pozwoli na to prawo i znajdą się odpowiednie fundusze.
Mimo to ryby rosną i pomagają utrzymać porządek. Jeśli pomysł stworzenia stawu zostanie zrealizowany, nietypowy pomysł pana Waldemara pomoże nie tylko oczyszczalni, ale także zapewni kolejne miejsce dla relaksu amatorów wypoczynku z wędką.