Piotrkowscy kryminalni pracowali nad zatrzymaniem mężczyzny, który w ostatnich miesiącach dokonywał kradzieży z włamaniem do placówek oświatowych, sklepów i lokali gastronomicznych. Jego łupem padały pieniądze, żywność, a także sprzęt elektroniczny. 4 lutego 2025 roku przed godziną 3:00 dyżurny piotrkowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że do jednego z przedszkoli ktoś najprawdopodobniej się włamał. Dyżurny w to miejsce wysłał wszystkie dostępne patrole, które zabezpieczyły budynek.
Po wejściu do placówki potwierdziły się przypuszczenia funkcjonariuszy, bo na terenie budynku ukrywał się 38-latek, znany już z wcześniejszych przewinień. Mężczyzna został zatrzymany. Jak się okazało, piotrkowianin w nocy, poprzez wyłamanie klamki w drzwiach wejściowych dostał się do budynku przedszkola, jednak z uwagi na szybkie działanie policjantów nie zdążył dokonać żadnej kradzieży. Policjanci po analizie zgromadzonych informacji potwierdzili, że 38-latek dokonywał również wcześniejszych czynów przestępczych. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem do przedszkola, kradzieży z włamaniem do lokalu gastronomicznego, sklepu mięsnego, a także do dwóch szkół na terenie miasta. Jego łupem padały pieniądze, wyroby mięsne, laptopy, czy telefony komórkowe. Łączne straty oszacowano na blisko 100 tysięcy złotych. Jak się okazało mężczyzna w swoim miejscu zamieszkania, posiadał również ponad 40 gramów substancji psychotropowej, która po sprawdzeniu testerem narkotykowym dała wynik pozytywny w kierunku amfetaminy, a także mniejsze ilości mefedronu i marihuany - mówiła asp. szt. Izabela Gajewska, rzecznik prasowy piotrkowskiej policji.
Na wniosek prokuratora, wobec mężczyzny sąd zastosował 3-miesięczny areszt. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania policjanci odnaleźli również inne przedmioty mogące pochodzić z przestępstwa, dlatego sprawa ma charakter rozwojowy. W związku z tym, że mężczyzna dopuścił się kolejnych przestępstw w warunkach tzw. multirecydywy, grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.