Ministerstwo Sprawiedliwości mimo prośby redakcji nie skomentowało odwołania prezesa Bartłomieja Szkudlarka. Zrobił to natomiast były wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha z Suwerennej Polski.
Z jednej strony trzeba zwrócić uwagę na przepisy. Ustawa Prawo o ustroju sądów powszechnych wskazuje jasno, że powoływanie prezesów sądów rejonowych to kompetencja ministra sprawiedliwości. On dokonuje tego poprzez wybór jednego z sędziów albo sądu rejonowego, albo sądu okręgowego. W taki sposób są powoływani sędziowie, prezesi sądów, w tym wypadku sądu rejonowego. Warto spojrzeć na szerszy kontekst, nie tylko w Piotrkowie Trybunalskim, ale w bardzo wielu innych miejscach. Ostatnio Ministerstwo Sprawiedliwości chwaliło się na swoich stronach internetowych, że dokonuje wymiany prezesów sądów na terenie miasta Warszawy. Stąd widać, że jest to szeroko zakrojona akcja. Jak to oceniać? Ja ubolewam przede wszystkim nad tym, że prezesi sądów są zmieniali na takich, którzy wywodzą się chociażby ze stowarzyszenia Justitia, takich, którzy reprezentują określone, dosyć wąskie środowisko, ale środowisko, które jest bardzo głośne w szerzeniu swoich postulatów. Natomiast ci dotychczasowi prezesi sądów, którzy byli powoływani przez pana ministra Zbigniewa Ziobro, oni nie angażowali się w ten spór polityczny, który od kilku lat w Polsce funkcjonował i należeli do tej milczącej większości tych, którzy po prostu wykonywali swoje obowiązki. Stąd ubolewam nad tym, że dochodzi jednak do upolitycznienia sądów poprzez powoływanie na rozmaite stanowiska osób wywodzących się ze Stowarzyszenia Justitia.
Katarzyna Badziak-Makuch jest przewodniczącą III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim.