Ludzie wolą parkować w okolicach ulicy Poprzecznej, co jest ogromnym utrudnieniem dla jej mieszkańców, którzy w każdy weekend muszą zmagać się z hałasem i spalinami.
Straż Miejska nie może podjąć tam interwencji - odpowiada komendant Jacek Hofman. - Ulica Poprzeczna nie jest drogą publiczną, więc ani strażnicy miejscy, ani policjanci nie mają podstaw prawnych do podejmowania tam działań (związanych z parkowaniem pojazdów). Ręce bezradnie rozkładają też władze Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Problem jest nam znany od wielu lat. Praktycznie do tej pory nie do załatwienia - powiedział Włodzimierz Cecota - kierownik administracji os. 35-lecia.
Radny Jan Dziemdziora problemem chce zainteresować władze miasta, tymczasem z naszych ustaleń wynika, że już wkrótce sytuacja może ulec poprawie. Aktualnie przygotowywany jest akt prawny, na mocy którego ulica przejdzie we władanie gminy, a to oznacza, że Straż Miejska będzie mogła tam wreszcie interweniować.