Sam detoks nie wystarczy, ale to krok w dobrym kierunku

Łódzkie Czwartek, 17 listopada 20220
- Od jakiegoś czasu staram się przekonać mojego męża uzależnionego od alkoholu do rozpoczęcia leczenia. On jednak nie czuje się alkoholikiem i nie przyjmuje do wiadomości, że potrzebna mu pomoc. Widzi siebie jak osobę, która pije od czasu do czasu. A tak naprawdę pod wpływem alkoholu chodzi nawet do pracy. Ostatnio jego kolega został z niej wyrzucony za alkohol i mąż stwierdził, że jest gotowy, by pójść na detoks. Ale czy to wystarczy? Czy nie powinien także przejść terapii? - pyta Krystyna.

Na pytania czytelników odpowiada Joanna Wysogląd-Wolniak, kierownik Instytutu Zdrowia i Równowagi Psychicznej Wolmed w Bełchatowie:

 


Uzależniona od alkoholu osoba minimalizuje negatywne konsekwencje swojej choroby i im zaprzecza. By zdała sobie sprawę z tego, jak wiele traci z życia – zarówno ona sama, jak i jej bliscy – oraz ile jeszcze może stracić, jeśli nie podejmie leczenia, musi skonfrontować się z chorobą. A to odbywa się poprzez program interwencji kryzysowej. W taki sposób powinien rozpoczynać się cały proces leczenia. Osoba uzależniona musi zderzyć się z rzeczywistością i zrozumieć, że jej problemy mogą być jeszcze poważniejsze, w postaci na przykład utraty pracy, jak w przypadku Pani męża, a także pogorszeniu relacji z najbliższymi. Gdy decyzję o chęci zmiany swojego życia już podejmie, pierwszym krokiem, jaki należy zrobić, jest detoksykacja alkoholowa, zazwyczaj przerywająca wielodniowy ciąg picia. To jednocześnie przygotowanie do właściwego leczenia, czyli psychoterapii.

 

Detoks w Klinice Wolmed trwa 5 dób, odbywa się pod ścisłą kontrolą oraz opieką lekarza i pielęgniarki. Przy pomocy kroplówek organizm oczyszczany jest z toksyn. Po takim odtruciu pacjenci odczuwają dyskomfort, który – przy samodzielnej próbie zerwania z alkoholem - zazwyczaj jest przyczyną zaprzestania abstynencji.

 

Podawane przez lekarza leki mają pomóc w przetrwaniu takiego kryzysu. A są to leki przeciwwymiotne, objawowe, elektrolity, witaminy i glukoza. U osób zagrożonych, po tak zwanych "ciągach", stosujemy też leki, które oczyszczają mózg z toksyn. Natomiast sama detoksykacja alkoholowa nie jest całkowitym procesem, który ma doprowadzić do zerwania z nałogiem. Dlatego po zakończeniu leczenia farmakologicznego przechodzimy do terapii. Osobę uzależnioną otaczamy opieką terapeuty uzależnień, przy pomocy którego uczy się ona, czym jest choroba alkoholowa i jakie przemiany zachodzą w jej organizmie podczas długotrwałego picia. Czterotygodniowa terapia jest początkiem leczenia alkoholizmu, a detoks to tylko przerwanie ciągu alkoholowego.

 

Ważna jest dbałość o higienę psychicznego życia, aby w przyszłości nie ulegać pułapkom nałogu. Istotne są też inne elementy – dieta, umiejętność relaksu, ale też aktywność fizyczna i intelektualna. Rozmowy z terapeutą pozwalają na uzmysłowienie osobie uzależnionej ogromnych spustoszeń, jakich w jej życiu dokonał alkohol. Alkoholik zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że zaczyna nowe życie, a przy pomocy bliskich jest w stanie zachować abstynencję. Pacjentom zalecam też, aby po zakończeniu terapii pozostawali pod opieką lekarza, kontynuowali indywidualne sesje, uczestniczyli w grupie terapeutycznej, albo w mityngach AA.

 

Więcej na www.wolmed.pl


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat