Mężczyzna jechał wraz ze swoją rodziną ulicą Sikorskiego. W pewnej chwili na wysokości stacji paliw, na przejście dla pieszych, bezpośrednio przed kierowanego przez niego volkswagena, wtargnęła kobieta i mężczyzna. 44- latek gwałtownie zahamował, a wówczas nieznany mu mężczyzna celowo uderzył rękoma w maskę samochodu używając też w stosunku do kierowcy wulgarnych słów.
- Pokrzywdzony sprawdził natychmiast swoje auto i zauważył, że sprawca spowodował wgniecenia karoserii. Pobiegł za oddalającą się dwójką pieszych, a w tym czasie rodzina zadzwoniła na policję. Nieopodal stacji z pomocą dwóch przypadkowych przechodniów sprawca został ujęty. Już po chwili przyjechali policjanci i zatrzymali 29-letniego piotrkowianina.
- Wylegitymowali również towarzyszącą mu 36-letnią kobietę. Oboje mieli około 1,5 i 2,5 promila alkoholu w organizmie. W celu wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia 29-latek został osadzony w policyjnym areszcie. Od pokrzywdzonego przyjęto zawiadomienie o uszkodzeniu mienia, który poniesione straty wycenił na kwotę 2 tys. zł. Dzisiaj w tej sprawie będą prowadzone dalsze czynności procesowe - poinformowała mł. asp. Małgorzata Para z KMP w Piotrkowie.
Sprawcy grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.