"Bliscy nie mogą po raz ostatni spojrzeć na zmarłego. To trudne"

Tydzień Trybunalski Niedziela, 16 stycznia 202233
W czasach pandemii COVID-19, kiedy dzienna liczba zgonów jest wyższa niż przed pojawieniem się wirusa SARS-CoV-2, osoby zajmujące się tzw. branżą funeralną, czyli pogrzebami i związanymi z tym formalnościami mają pełne ręce roboty. Mogłoby się wydawać, że właściciele zakładów pogrzebowych jedynie zacierają ręce i liczą zyski. Okazuje się jednak, że w dobie koronawirusa, także oni muszą dostosować się do nowych, często bardzo rygorystycznych przepisów dotyczących pochówku. Problem nie jest obcy także piotrkowskim przedsiębiorcom, którzy pomagają rodzinom w zorganizowaniu ostatniej drogi bliskiej osoby.
fot. pixabay.com / dodo71 fot. pixabay.com / dodo71

Zwiększona umieralność sprawiła, że zakłady pogrzebowe zaczęły borykać się z problemem przepełnionych chłodni. Niektóre z nich musiały odmawiać usługi rodzinom zmarłych lub proponować im odległe terminy pochówku. Jedna z piotrkowskich firm zdecydowała się z kolei na wygospodarowanie dodatkowego miejsca.

- Dotychczas nasza chłodnia pozwalała na przechowywanie 25 ciał. Obserwując sytuację i widząc potrzeby odwiedzających nas żałobników, zdecydowaliśmy się otworzyć chłodnię dla kolejnych 25 zmarłych. To ważne, ponieważ pozwala nam obsłużyć także osoby, które odeszły zmagając się z koronawirusem. Większa liczba ciał w chłodniach spowodowana była także tym, że często rodzina zmarłego z covidem odbywała kwarantannę i formalności związanych z pogrzebem mogła dopełnić dopiero po jej zakończeniu. Poza tym piotrkowskie cmentarze miały problem z obsłużeniem tak wysokiej liczby pogrzebów. Osoby, które musiały pożegnać swojego bliskiego, na jego ostatnią drogę musiały w najbardziej newralgicznych momentach czekać nawet ponad 3 tygodnie - mówi Arkadiusz Mijas z piotrkowskiej firmy pogrzebowej GRAVE Mijas.

Do listopada 2020 roku, choć pandemia trwała już od kilku miesięcy, zasady dotyczące chowania zmarłych były stałe i nie zmieniały się od wielu lat. Nadejście COVID-19 wstrząsnęło licznymi branżami, w tym także tą funeralną. Zmarli, którzy otrzymali przed śmiercią dodatni wynik testu na COVID-19 muszą być najpierw przez medyków, a następnie przez zakłady pogrzebowe traktowani według konkretnych reguł.

- Ciało, które odbieramy ze szpitala, jest odpowiednio zabezpieczone. Umieszcza się je w dwóch workach i zgodnie z przepisami nie wolno nam podczas pogrzebu otwierać trumny. Bliscy nie mogą po raz ostatni spojrzeć na zmarłego i pomodlić się nad nim. To trudne. My jednak musimy sztywno trzymać się tych procedur. Przede wszystkim chodzi o to, by korzystający z naszych usług byli bezpieczni i chronieni przed zakażeniem. Takie sygnały na szczęście nigdy do nas nie dotarły. Jeśli natomiast zmarłego z koronawirusem odbieramy z domu, wtedy moi pracownicy zakładają kombinezony i nie zdejmują ich przez cały czas, gdy mają kontakt z ciałem. Mieliśmy też przypadek covidowej sekcji zwłok, w czasie której musieliśmy wyizolować część naszego obiektu na Rakowskiej na 24 godziny. Konieczna była wtedy dodatkowa dezynfekcja chłodni i zaopatrzenie się w bardzo dużą liczbę kombinezonów, masek czy przyłbic. System, który został stworzony odgórnie, moim zdaniem jest jasny i przejrzysty. Generuje natomiast koszty, bo trzeba kupić wspomniane kombinezony, a one z kolei wraz z innymi odpadami mogą być utylizowane wyłącznie przez specjalistyczną firmę, a za to też trzeba zapłacić - dodaje nasz rozmówca.

Zakłady pogrzebowe zobowiązane zostały też do przestrzegania konkretnych reguł związanych z transportem ciał lub prochów zmarłych za granicę, albo spoza kraju do Polski. - Zdarzało się, że zmarły musiał przebyć do nas drogę z Wysp Brytyjskich czy Niemiec. My z kolei wywoziliśmy ciała np. na Ukrainę, choć w pewnym momencie taka podróż kończyła się już na granicy, bo takie były restrykcje naszych wschodnich sąsiadów. Tam ukraińskie firmy w strefie neutralnej odbierały zmarłego i postępowały według swoich procedur. W takim transporcie należy używać metalowej trumny, która jest szczelnie zaplombowana. Chodzi o to, by wirus nie miał żadnej możliwości wydostania się - wyjaśnia Arkadiusz Mijas.

Pandemia koronawirusa sprawiła, że więcej osób niż dotychczas decyduje się nie na tradycyjny pochówek, ale na pogrzeb kremacyjny. Według danych firmy Grave Mijas aktualnie już częściej niż co trzeci zmarły poddawany jest kremacji. Wcześniej taka forma stanowiła niespełna 20% wszystkich pogrzebów. - W naszej branży musimy cechować się najwyższą odpowiedzialnością. Każdą inną usługę można powtórzyć czy poprawić. My nie mamy takiej możliwości - podsumowuje nasz rozmówca.


Zainteresował temat?

1

6


Zobacz również

reklama

Komentarze (33)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

higienista ~higienista (Gość)16.01.2022 17:04

Nie ma to jak pogrzeb po piotrkowsku:
1. Trumna wieziona jakimś Melexem, powinna być niesiona lub porządną furą przewieziona
2. Samo wpuszczenie trumny do grobu to jest hit: Trumnę spuszczają grabarze, którzy wyglądają w tych brudnych,
zjechanych kufajkach i ubłoconych gumofilcach jakby miesiącami nic nie robili tylko tarzali się w jakiś
nieczystościach.
Liny, którymi spuszczają trumnę mają ze 100 lat, brudne, wytarte, ubłocone nadające się może tylko na jakąś
budowę.
Szczegóły, które b. denerwują. W innych miastach nie ma takiego dziadostwa jak u nas, bo robią to ze smakiem.

150


obs. ~obs. (Gość)19.01.2022 09:59

podobno już niektóre szkoły (nauczyciele, dyrektorzy?) wprowadzają podział dzieci na zaszczepione i niezaszczepione - warunek uczestniczenia w zajeciach pozalekcyjnych, wycieczkach...Czy to mozliwe, bo to sie w głowie nie mieści!! Może odpowiednie władze powinny sie tym zainteresować??

11


początek ~początek (Gość)17.01.2022 08:48

oficjalne dane od 04 do 10 01 2022 wiecje zachorowało zaszczepionych jak bez preparatu ,zgony to pokłosie braku leczenia i dodatkowo na GLE zaczynają się ujawniać ,bez przyczyny rada nie uciekła ,,,,,,,,

92


dsa ~dsa (Gość)18.01.2022 06:52

wiadomo po co to jest robione, ludzie dali się zniewolić w imie grypki a to dopiero początek, bo masoneria niedługo dociśnie śrubę, za dużo w to zainwestowali już by odpuścić. Nowy Porządek już ma swój zalążek

31


Provident ~Provident (Gość)16.01.2022 11:35

Nie mam nic do stracenia, nie mam majątku a na dodatek mam same długi więc mi to lotto

23


go?ć_gość ~go?ć_gość (Gość)16.01.2022 11:12

Wszystko drożeje aż strach pomyśleć ile teraz kosztuje cały ten pogrzeb? Mam nadzieję że w 3 tysiącach się zmieszczę?

07


wielebny wieloryb ~wielebny wieloryb (Gość)16.01.2022 17:31

Cytuję:
W czasach pandemii COVID-19, kiedy dzienna liczba zgonów jest wyższa niż przed pojawieniem się wirusa SARS-CoV-2


Ale nie jest to związane z samym wirusem, a z reorganizacją służby zdrowia: wstrzymaniem planowych zabiegów, teleporadami zamiast wizyt, robieniem testów "na covid" zamiast ratowania życia w nagłych przypadkach, niepodejmowaniem prób leczenia samych "zacovidowanych", itd.

Cytuję:
Zmarli, którzy otrzymali przed śmiercią dodatni wynik testu na COVID-19 muszą być najpierw przez medyków, a następnie przez zakłady pogrzebowe traktowani według konkretnych reguł. (...) Ciało, które odbieramy ze szpitala, jest odpowiednio zabezpieczone. Umieszcza się je w dwóch workach i zgodnie z przepisami nie wolno nam podczas pogrzebu otwierać trumny. (...) Przede wszystkim chodzi o to, by korzystający z naszych usług byli bezpieczni i chronieni przed zakażeniem. (...) Jeśli natomiast zmarłego z koronawirusem odbieramy z domu, wtedy moi pracownicy zakładają kombinezony i nie zdejmują ich przez cały czas, gdy mają kontakt z ciałem.


Te szopki mają jedynie podtrzymywać atmosferę grozy "pandemii". Zmarły nie kaszle, nie kicha, nie pluje - jakim więc cudem wirusa transmituje? Czyżby wirusy wyskakiwały ze zwłok niczym pchły?

Cytuję:
System, który został stworzony odgórnie, moim zdaniem jest jasny i przejrzysty.


A moim zdaniem jest idiotyczny i nie ma żadnego logicznego uzasadnienia. Jedynym jego celem jest utrudnianie ludziom życia nawet w tak trudnych chwilach jak śmierć bliskiej osoby. Doskonale pamiętam jak na pogrzebach obowiązywał limit pięciu osób! Do tego limitu mogła nie załapywać się nawet najbliższa rodzina! Czym był ten limit podyktowany?

Cytuję:
Generuje natomiast koszty, bo trzeba kupić wspomniane kombinezony, a one z kolei wraz z innymi odpadami mogą być utylizowane wyłącznie przez specjalistyczną firmę, a za to też trzeba zapłacić


Na ulicach i w zwykłych koszach ląduje cała masa maseczek i jakoś obywa się bez utylizacji przez specjalistyczne firmy. Na tych wytycznych zarabiają jedynie producenci kombinezonów, a celem ich zakładania jest jedynie podtrzymywanie mitu pandemii.

Cytuję:
W takim transporcie należy używać metalowej trumny, która jest szczelnie zaplombowana. Chodzi o to, by wirus nie miał żadnej możliwości wydostania się


Oczywiście te wirusy są wszędzie dookoła (bo przecież oficjalnie jest pandemia!), ale najważniejsze, żeby się ani jeden z trumny nie wydostał... Logiczne, nieprawdaż? Zważywszy na to, że jak wspomniałem, zmarły nie kicha, nie kaszle, nie pluje... Według logiki kowidiańskiej wszystko jest jak najbardziej uzasadnione! A blacha na trumny jakiej grubości? Jak na konserwy, czy jak na pancerz czołgu?

Cytuję:
Pandemia koronawirusa sprawiła, że więcej osób niż dotychczas decyduje się nie na tradycyjny pochówek, ale na pogrzeb kremacyjny.


Tutaj przyczyna może być inna. Po prostu przy pochówkach tradycyjnych obowiązują odstępy czasowe, po jakich do istniejącego grobu można złożyć kolejną trumnę. W przypadku urn takich limitów nie ma, co może wiązać się ze znacznie niższymi kosztami pochówku.
W przypadku zmarłych na inne choroby zakaźne (nawet na AIDS!) takich cyrków nie było. Dlaczego? A słynnego covida nawet NIE MA na liście chorób zakaźnych! Ciekawe, nieprawdaż?

181


Mareczek. ~Mareczek. (Gość)16.01.2022 11:22

A ksiondz nie ma maski na pogrzebie. Czyżby był nieśmiertelny?

36


I tyle ~I tyle (Gość)16.01.2022 11:42

Przecież większość zaszczepiona to w czym problem?

122


Meckierr ~Meckierr (Gość)16.01.2022 11:25

Orientujecie się gdzie najlepiej jest zrobić konsolacje?

22


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat