„Prezeska", „rektorka", „naukowczyni" – czy to brzmi dobrze?

Strefa FMKraj Poniedziałek, 08 marca 202126
Według feministek, żeńskie końcówki to znak że kobiety skutecznie walczą o swoje miejsce w przestrzeni publicznej. Czy mają rację?
fot. pixabay.com / mauriciodonascimento fot. pixabay.com / mauriciodonascimento

 

Feminatywy to pochodząca z łaciny  nazwa rzeczowników rodzaju żeńskiego, które w języku polskim występowały i występują do dziś. Najczęściej kojarzymy je, kiedy mowa o żeńskich odpowiednikach męskich nazw zawodów. Stąd właśnie „prezeska" zamiast „prezesa", rektorka" zamiast „rektora" czy budząca niemałe zdziwienie „naukowczyni" zamiast „naukowca".


Powstawanie i rozpowszechnianie się  rzeczowników rodzaju żeńskiego to nie jest nowy proces. Już w 1919 w Sejmie mieliśmy ...no właśnie: panie poseł czy po prostu posłanki? Przedwojenna prasa pisała: posełki. Już wtedy zwracano się jednak  do obywateli , ale i obywatelek, czyli używano  równocześnie rzeczowników męskiego i żeńskiego. Podobnie było w PRL, gdzie chyba jednak  ważniejsi byli „towarzysze" i "towarzyszki".  A jak jest dzisiaj?

 

Obrońcy jedynie męskich wersji nazw zawodów argumentują, że są one bardziej prestiżowe, ale środowiska feministyczne walczą o równouprawnienie  także na polu języka. Czasami brzmi to dość osobliwie. Była minister sportu wolała, by mówić na nią „ministra", a posłanka Lewicy nie chciała być gościem w programie, tylko „gościnią".


Zresztą posłanki Lewicy poszły za ciosem i złożyły w Kancelarii Sejmu postulat, by w oficjalnych dokumentach sejmowych zaczęło występować słowo „posłanka":


„Zwracamy się z prośbą o uwzględnienie naszej płci w nazewnictwie zarówno w dokumentach będących w obiegu Sejmu RP, jak i we wszelkiego rodzaju przedmiotach przeznaczonych do naszego użytku. Szczególnie zależy nam na takich przedmiotach jak: karty do głosowania czy tabliczki, które wskazują nasze miejsce na sali plenarnej. Pragniemy, aby sformułowanie  „posłanka"  było tym, które na wspomnianych dokumentach się pojawi".


Czy stosowanie feminatywów w każdej sytuacji jest najlepszym rozwiązaniem?


- Moim zdaniem czasami jest...krzywdzące – mówiła w radiowym Maglu Oktawia Braniewicz z Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. – Zazwyczaj, kiedy na jakiejś konferencji z ust moderatora pada zapowiedź: a teraz wystąpi naukowczyni czy psycholożka, to już samo użycie tej formy sprawia, że na ustach pojawia się ...uśmieszek.  Moim zdaniem walka o te formy poszły w troszkę złym kierunku. Zaczęłyśmy – jako kobiety – bić się o te końcówki. Ale czy ta bitwa zmieniła cokolwiek w kwestii równouprawnienia w płacach? Czy poprawiła się nasza sytuacja na rynku pracy?

I z tymi pytaniami zostawiamy wszystkich: internautów i internautki, czytelników i czytelniczki.


Zainteresował temat?

2

4


Zobacz również

reklama

Komentarze (26)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Poprawne nazwy ~Poprawne nazwy (Gość)09.03.2021 07:34

Na mnie działa jak płachta na byka nazywanie nauczycielek w przedszkolu - "przedszkolanka". Przedszkolanka to dziewczynka uczęszczająca do przedszkola, a nie nauczyciel. Nawet panowie redaktorzy w Strefie FM tak mówią, ech. Tak samo jak nie ma służby zdrowia - tylko ochrona zdrowia, czy pomoc społeczna, a nie opieka.

54


albo albo ~albo albo (Gość)09.03.2021 13:52

od nazwania siebie posłanką czy psycholożką rozumu nie przybędzie - prestiżu tym bardziej - płeć nie ma nic do rzeczy - liczy się profesjonalizm czyli co potrafisz - dobry albo zły lekarz, dobry albo zły piekarz, dobry albo zły dyrektor, dobry albo zły konserwator powierzchni płaskich

50


Oczywiste ~Oczywiste (Gość)10.03.2021 20:49

Nie ma czegoś takiego jak,, żeńska końcówka"końciwki są tylko męskie., a żeńskie są gniazdka, na te końcówki.

41


zajęty zając ~zajęty zając (Gość)08.03.2021 23:52

Problem w tym, że niektóre "feminatywy" już istnieją, tylko mają zupełnie inne i od dawna ugruntowane już znaczenie. Kilka przykładów dla różnych zawodów i zawodników dyscyplin sportowych:
betoniarz - betoniarka
szermierz - szermierka
kominiarz - kominiarka
ciężarowiec - ciężarówka
stolarz - stolarka
śmieciarz - śmieciarka
cukiernik - cukierniczka
marynarz - marynarka
pilot - pilotka
tapicer - tapicerka
itd.
Z drugiej strony weźmy takie słowo jak "pierdoła". Pierdołą można nazwać zarówno osobnika płci męskiej, jak i żeńskiej, ale samo słowo jest rodzaju żeńskiego. Może powinno się wprowadzić męski odpowiednik tego słowa, żeby od razu było wiadomo z jakiej płci ofermą mamy do czynienia? Tylko jak by taka forma miała brzmieć? Pierdołek?
A w ogóle, to po co sobie komplikować życie? Czy nie ma większych problemów, niż jakieś końcówki?

111


kb ~kb (Gość)09.03.2021 16:01

A tak z ciekawości: transwescyta to będzie mężczkobieta czy kobitężczyzna???

33


kb ~kb (Gość)09.03.2021 15:54

No cóż... Dla mnie zawsze będzie Pani Dyrektor, Pani Prezes, Pani Doktor, Pani Poseł, Pani Naukowiec, Pani Rektor, Pani Magister itd. Zachowajmy godność i powagę tytułów naukowych czy pełnionych funkcji. Jak to brzmi: magisterka, rektorka (nawet Word podkreśla na czerwono! :D). To, że mamy "mądrych" ludzi na ul. Wiejskiej, to nie znaczy, że wracamy do gwary wiejskiej

50


goœć_gość ~goœć_gość (Gość)08.03.2021 21:16

W zasadzie można powiedzieć, że kobiety nie wiedzą czego chcą. Ładnych parę lat temu kobiety walczyły BY NIE UŻYWAĆ żeńskich końcówek. Tak, twierdziły że np. użycie zwrotu "nauczycielka", "dyrektorka" itd. w żeńskim odpowiedniku w ich mniemaniu wywołuje poczucie, że to gorsza odmiana i deprecjonuje wydźwięk danego zwrotu. Domagały się więc by zwrot był jeden tzn. nauczyciel, poseł, dyrektor co miało oznaczać równość z mężczyznami. Teraz domagają się czegoś zupełnie odwrotnego. Warto zwrócić przy tym uwagę, że niektóre zwroty brzmią mimo wszystko groteskowo bo są potworkami językowymi. Zwłaszcza psycholożka, socjolożka, redaktorka. Przyznacie że "dyrektorka" kojarzy się raczej z czasami podstawówki, gdy na czele grona pedagogicznego stała osoba płci żeńskiej. Wątpię by jakakolwiek poważna pani dyrektor chciała by tytułować ją dyrektorką.

62


Maksaler ~Maksaler (Gość)09.03.2021 06:23

Psycholożka działa na mnie tak samo, jak "nauczycielowie" od Kidawy ????????????

40


kompleksik ~kompleksik (Gość)09.03.2021 13:26

No i jakiś Lafayette musiał się dowartościować, bo go zazdrość zżera, że ktoś może być od niego w tym temacie mądrzejszy.

10


Quidam ~Quidam (Gość)09.03.2021 11:12

Wreszcie jakiś wyważony artykuł na epiotrkow - bez odchyleń ideologicznych, z czym bywa tutaj różnie. No i również komentarze na poziomie, a nie prymitywne jak często pod różnymi innymi tekstami występowały.

61


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat