Pani Antonina jest niezwykle pogodną osobą i prawdopodobnie to jest jej recepta na długowieczność. Jej ojciec pochodził z terenów gminy Sulejów, poznał jej mamę w Rosji i tam się pobrali. Mężczyzna zaciągnął się do tzw. Legionów Hallera. Podczas wojny polsko-bolszewickiej został ranny i trafił do krakowskiego szpitala, gdy tylko jego żona się o tym dowiedziała, udała się do dawnej stolicy Polski i właśnie tam na świat przyszła ich córka. Następnie cała rodzina przeniosła się na wschód, ponieważ ojciec pani Antoniny dostał tam ziemię. Po wybuchu II wojny światowej całą jej rodzinę zesłano na Syberię, natomiast panią Antoniną zaopiekowała się teściowa, ponieważ jej mąż poszedł na front. Z Równego nasza bohaterka przeniosła się na Ziemie Odzyskane. Jesień życia spędza w Kłudzicach, rodzinnych stronach swojego ojca.
(materiały: Urząd Miejski w Sulejowie)