- Oficjalnie tegoroczna edycja jest szóstą, ale nieoficjalnie to już dziewiąty raz, jak spotykamy się podczas Moto Show. Ludzie z pasją zawsze dopiszą bez względu na pogodę, okoliczności i miejsce. Dzięki pomocy władz gminy Kamieńsk dostaliśmy zielone światło na organizację tego typu imprezy i robimy to corocznie. W grupie organizacyjnej jest kilkanaście osób i każda lubi inny styl motoryzacyjny - są tacy, którzy wolą auta niemieckie, inni japońskie, ale to nie ma znaczenia. Spotykamy się , przybijamy piątkę i robimy to dla ludzi. Kiedyś też byliśmy dziećmi, marzyliśmy o czterech kółkach i teraz pokazujemy tę pasję najmłodszym, żeby nie siedzieli przed smartfonem - mówił Marcin Krawczyk, organizator Moto Show Kamieńsk.
W tegorocznej edycji imprezy wzięło udział blisko 80 samochodów oraz 30 motocykli. Motoryzacja kojarzy się jako typowo męska pasja, ale wśród wystawców nie zabrakło również pań. - Moja pasja wzięła się od rodzeństwa... Mam braci, którzy jeżdżą na motocyklach i ja również zaczęłam jeździć. I chyba adrenalina jest najlepsza w tej pasji. Na dzisiejszą imprezę, która jest bardzo udana przywieźliśmy dwie Hondy, Kawasaki i Yamahę - wymienia jedna z wystawczyń.
Było mnóstwo konkursów i atrakcji m. in. na najładniejszy samochód oraz najgłośniejszy wydech, ale organizatorzy chcieli także przypomnieć kierowcom o znaczeniu bezpiecznej jazdy. - Dzięki współpracy ze Starostwem Powiatowym jest symulator dachowania oraz symulator zderzeń, dzięki którym możemy poczuć jak to jest, kiedy przydarzy nam się wypadek. Chodzi o to żeby uświadomić ludzi, że za szybka jazda może być naprawdę niebezpieczna - tłumaczył Marcin Krawczyk.