Za każdym razem, gdy postanawiasz rozczesać pasma, na Twojej głowie zaczyna jawić się… tak zwana szopa? W przypadku włosów kręconych jest to niemal nieuniknione, jeśli robi się to bez żadnej świadomości. Jak zatem zacząć je pielęgnować i czesać prawidłowo, by fryzura była pełna sprężystych i lśniących loków, a nie suchego puchu?
Przede wszystkim rozczesywanie kosmyków powinno zawsze odbywać się na mokro. Co to znaczy? Wykonujemy to tuż po umyciu włosów po aplikacji nawilżającej lub emolientowej odżywki. Można też za każdym razem przeprowadzać metodę OMO – oczyszczanie pasm odżywka-delikatny szampon-odżywka. Rozczesywanie włosów kręconych na mokro jest delikatniejsze, nie szarpie ich tak bardzo, jak w sposobie na sucho. Do mycia takich kosmyków warto wybierać delikatne szampony pozbawione silnych detergentów – substancji oczyszczających – jak SLS (Sodium Lauryl Sulfate) czy SLES (Sodium Laureth Sulfate). Takie komponenty co prawda zmywają zanieczyszczenia z pasm, jednak jednocześnie silnie je wysuszają – pozbawiają je naturalnej bariery ochronnej, warstwy okluzyjnej, która zapewnia ich piękny skręt.
W czesaniu włosów kręconych ważna jest także szczotka
Akcesoria, jakich używamy w pielęgnacji pasm, są bardzo istotne dla ich dobrej kondycji i zdrowia. Dlatego wybór szczotki do włosów nie powinien być czymś szybkim i nieodpowiedzialnym. Ważna jest tu świadomość, szczególnie w przypadku kosmyków kręconych. Jaka zatem powinna być szczotka? A może lepszy będzie grzebień?
Dobrym rozwiązaniem do czesania włosów kręconych będzie szczotka z grubymi, długimi wypustkami – najlepiej drewnianymi – rzadko ułożonymi obok siebie. Sprawdzi się także grzebień z szeroko rozstawionymi ząbkami (szczotki do włosów nie zawsze sprawdzają się w rozczesywaniu naprawdę mocno kręconych pasm). Włosy możesz też śmiało rozczesywać… palcami! :)
Joanna Żołnierkiewicz