O sprawie napisał do nas rozgoryczony czytelnik, który często wybierając się nad Zalew Sulejowski korzysta z feralnego parkingu.
Jakieś 200 metrów od Łysego (Bronisławów) w kierunku Golesz Małych kończy się droga (zastawiona jest szlabanami). Od pół roku stoi tam porzucony wrak auta - stary mitsubishi colt. Ludzi zaczął drażnić ten widok, tym bardziej, że złom stał się śmietniskiem
Czytelnik podkreśla, że o sprawie były informowane lokalne władze, ale na razie nie przyniosło to większego skutku.
Ludzie kilka tygodni temu interweniowali u sołtys gminy Wolbórz. Więc wrak został przepchnięty 3 metry dalej na drogę gminną. Stoi sobie i blokuje 4 miejsca parkingowe.
Obecnie wrak dalej szpeci okolicę. Napisaliśmy w tej sprawie do przedstawicieli gminy Wolbórz, a w odpowiedzi otrzymaliśmy następujący komentarz:
Szanowni Mieszkańcy, temat wraku auta w Adamowie jest nam znany od kiedy tylko tam się pojawił. Sprawa została wtedy niezwłocznie zgłoszona na Policję i trwały poszukiwania właściciela, który w konsekwencji został odnaleziony. Właściciel w określonym terminie zobowiązany został przez Policję do usunięcia wraku. Jeżeli nie usunie, wrak zostanie uprzątnięty na jego koszt. Niestety takie są przepisy i dlatego tyle to trwa.
Gmina Wolbórz wielokrotnie wspiera i organizuje akcje sprzątania swoich terenów, dbając o czystość i porządek, o czym informujemy na bieżąco. Ostatnio taka akcja miała miejsce w ubiegłym tygodniu dzięki współpracy z wolontariuszami z Czystych Lasów.