Lokaty walutowe: oszczędności nie tylko dla zarabiających w euro
Świat coraz szybciej się zmienia i nikogo już nie dziwi zarabianie w walutach obcych. A tam, gdzie są zarobki, prędko pojawia się potrzeba oszczędzania. Czy jednak jest możliwe, aby oszczędzać w Polsce euro, dolary lub inne waluty obce? Jak znaleźć sensowne oferty i na co zwracać uwagę przy ich wyborze?
Oszczędzanie w walutach to propozycja nie tylko dla osób zarabiających w euro czy w funtach. Wielu z nas regularnie wykonuje zakupy w zagranicznych sklepach internetowych lub odkłada pieniądze, które zostały po powrocie z wojaży. Zazwyczaj chomikujemy takie środki albo w szufladzie, albo na zwykłym koncie walutowym.
Po co jednak trzymać walutę na nieoprocentowanym rachunku albo nawet w przysłowiowej skarpecie, w której zwyczajnie będzie się marnować? Znacznie lepiej ulokować ją tam, gdzie będzie przynosiła zysk. Rozwiązaniem są lokaty walutowe.
Jaka lokata walutowa jest dostępna w Twoim banku? W koronach czy jenach nie oszczędzisz
Lokata terminowa walutowa umożliwia zdeponowanie określonej ilości pieniędzy na ściśle określony czas, zazwyczaj od 3 miesięcy do nawet 2 lat. W tym okresie do depozytu nie możesz już ani niczego dokładać, ani z niego odejmować; jeżeli zerwiesz umowę, nie otrzymasz wypracowanego zysku.
Oszczędzanie w obcej walucie możliwe jest w Polsce w najpopularniejszych walutach, czyli w dolarze amerykańskim (USD), euro (EUR) i funtach brytyjskich (GBP). Znacznie trudniejsze jest lokowanie franków szwajcarskich (CHF) – taką ofertę możesz znaleźć w nielicznych bankach. Z kolei osoby zarabiające np. w koronach czeskich czy szwedzkich, forintach i innych walutach nawet naszych bliskich sąsiadów nie mają co liczyć na oprocentowany depozyt.
Minimalna kwota, na którą można założyć lokatę, wynosi najczęściej równowartość wymaganą na depozytach złotowych; zazwyczaj jest od 100-200 dolarów, funtów czy euro wzwyż.
Jak znaleźć najkorzystniejszą ofertę? Zdaj się na ranking lokat walutowych
Wbrew pozorom wybór pomiędzy bankowymi ofertami to nie zawsze „bułka z masłem”. Przeszukiwanie bankowych stron internetowych bywa żmudne i pracochłonne, z kolei doradca w oddziale niemal zawsze będzie zachwalał propozycję swojego banku jako fantastyczną okazję, choć w innej instytucji możesz zyskać nawet dwa razy więcej…
Przy wyszukiwaniu depozytów zdecydowanie najlepiej sprawdzi się ranking lokat walutowych, np. https://najlepszelokaty.pl/ranking-lokat-walutowych. W tego rodzaju serwisach znajdziesz aktualne oprocentowanie depozytów i inne podstawowe dane, jak minimalna i maksymalna kwota oraz czas trwania lokaty. Ponadto podane są tam ważne informacje dodatkowe, np. czy bank wymaga posiadania konta osobistego, wpłaty tzw. nowych środków (czyli pieniędzy, które nie były dotąd zdeponowane w danym banku), czy na wyższe stawki mogą liczyć tylko nowi klienci itp. Od wszystkich takich pobocznych czynników często zależy wysokość oprocentowania, a niekiedy i w ogóle sama możliwość otwarcia depozytu.
Oszczędzanie dopasowane do Twoich potrzeb
Jednak nawet z konkretnymi informacjami nie jest łatwo zdecydować się, którą ofertę najlepiej wybrać. Nim podejmiesz decyzję, rozważ, jaka lokata walutowa jest Ci potrzebna. Jeżeli jesteś pewien, że pieniądze te wykorzystasz już wkrótce podczas wakacji lub ferii, to nie ma sensu zakładać lokaty długoterminowej, którą będziesz musiał przed czasem zerwać. W takiej sytuacji niemal na pewno stracisz wypracowane odsetki, czyli nic nie zarobisz.
Z kolei jeśli celem jest osiągnięcie jak największego zysku, na który możesz cierpliwie zaczekać, lokata zakładana na 12 czy 18 lub nawet na 24 miesiące będzie rozsądną decyzją.
O czym jeszcze warto wiedzieć, wybierając lokaty walutowe?
Kolejnym bardzo ważnym czynnikiem jest to, w jaki sposób możesz wpłacić swoje oszczędności na rachunek lokaty. Rzecz w tym, że jeśli przelejesz je po prostu ze swojego konta prowadzonego w złotówkach, bank wymieni walutę po swoim kursie, zwykle mniej korzystnym niż w kantorze. Co więcej, często przy otwieraniu lokaty stosowany jest wyższy kurs sprzedaży waluty, a po zakończeniu okresu lokaty i wypłacie oszczędności – niższy kurs kupna. A to oznacza dla Ciebie realną stratę, którą nierzadko trudno jest odrobić w odsetkach.
Najlepiej więc unikać kosztów przewalutowania. Są na to przynajmniej dwa sposoby: po pierwsze, pieniądze na lokatę możesz wpłacić ze zwykłego konta walutowego, oczywiście pod warunkiem, że jest ono prowadzone w tej samej walucie obcej, co depozyt. W takiej sytuacji bank nie pobierze żadnej prowizji.
Drugim rozwiązaniem jest wpłata gotówki w oddziale, ale na rachunek lokaty (a nie na konto osobiste). Powinieneś jednak najpierw upewnić się, czy dany oddział przyjmie Twoje oszczędności, ponieważ nie we wszystkich placówkach prowadzona jest obsługa walutowa.
Jeżeli chcesz wymienić złotówki na wybraną walutę obcą i dopiero wtedy wpłacić gotówkę na oprocentowany rachunek, poszukaj kantorów internetowych z gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego – są to bezpieczne miejsca do wymiany walut, a stosowane przez nie kursy są zdecydowanie niższe niż te bankowe. Prawdę mówiąc, często nawet w zwykłym, „stacjonarnym” kantorze zapłacisz za wymianę mniej niż w banku. Przy obecnie niskich stawkach nie ma sensu oddawać bankowi części Twoich zysków „walkowerem”.