Na czym polega marketing szeptany?
Każdy sklep internetowy wymaga promocji - niezależnie od tego, czy dopiero rozpoczyna swoją działalność, czy jest już dobrze prosperującym przedsiębiorstwem. W świecie reklamy wystarczy przez chwilę zaniedbać promocję marki, aby została szybko zapomniana - i to mimo tego, że posiada stałe grono klientów. Po prostu współczesny rynek to walka o konsumenta. Właściciele sklepów internetowych mogą przyciągnąć nowych klientów za pomocą takich działań, jak afiliacja, reklama standardowa, kampanie reklamowe na szeroką skalę i marketing szeptany. Ten ostatni to bardzo skuteczny sposób promocji, ale jeśli nie będzie przeprowadzony w dobry sposób, to może zostać uznany za kontrowersyjny. Nie zmienia to faktu, że wielu przedsiębiorców za pomocą marketingu szeptanego zbudowało swoje marki. Buzz marketing można podzielić na trzy konkretne obszary działalności:
- Brand ambasadoring - czyli bezpośrednie polecanie produktu przez ambasadora marki. Nie musi to być influencer ani bloger: marka może zatrudnić osobę, która będzie kierowała działaniami PR-owymi i sygnowała je własnym wizerunkiem. Jednak mogą to też być po prostu celebryci. Ambasadorzy stają się “nierozerwalnie” związani z marką.
- Współpraca z infulencerami - czyli jednorazowe akcje związane z lokowaniem produktu we wpisach znanych osób. Nie stają się oni ambasadorami marki; jednorazowo polecają daną rzecz, jaką godną uwagi.
- Real time marketing - czyli odpowiadanie na zapytania klientów, pisanie o produktach i usługach na forach w pozytywny sposób, wzywanie do działania.
Ciekawym przykładem real time marketingu jest reakcja marki PlayStation w Polsce na sytuację, w której jeden z użytkowników opisał swój niespodziewany sposób otrzymania konsoli od nieznanej mu dziewczyny. Na jego post na Facebooku odpowiedział PR-owiec PlayStation, proponując mu odnalezienie nieznajomej i podzielenie się dalszym ciągiem historii w social media, a w zamian za to mieli otrzymać od PS ciekawe bonusy (oboje). Od marki wymagało to minimum zaangażowania, natomiast dobrze zrealizowany real time marketing sprawił, że o PlayStation serwisy dla graczy pisały w pozytywnym tonie. “Szepty” były więc bardzo wyraźnie odbierane przez docelową grupę klientów: graczy.
Marketing szeptany - jak zacząć promować swój sklep w ten sposób?
Istnieją firmy, które przyjmują zlecenia na usługi marketingu szeptanego. Nie są to drogie usługi, ale jeśli chcemy tylko sprawdzić, czy to coś dla nas, to możemy sami zacząć robić tzw. szeptanki na forach. Wymaga to jednak czasu i zaangażowania oraz konsekwencji. Na forach dotyczących interesującej naszych potencjalnych klientów tematyki możemy założyć konta, a następnie pisać tam (w sposób nienachalny) o swoich produktach, ich zastosowaniu. Najważniejsza jest subtelność. Zwykła reklama zostanie pominięta przez użytkowników forum, dlatego najpierw trzeba zbudować wiarygodność użytkownika kilkoma postami niezwiązanymi z reklamą produktu. Szeptanki można uskuteczniać w social mediach i każdym miejscu, które jest dopasowane tematycznie do naszych produktów. Najlepiej jednak zlecić działania firmie zewnętrznej, ponieważ wymaga to sporo czasu. Jeśli nie chcemy “szeptać” w ten sposób i wolimy postawić na marketing szeptany z obszaru personal brandingu, to należy znaleźć odpowiednią osobę, która będzie promować naszą markę. Najważniejszy jest pomysł na to, jakby to miała robić. Jeśli nie jest to celebryta albo influencer, to mamy duże pole do kształtowania przekazu marketingowego. Im bardziej znana osoba, tym mocniej będzie chciała dawać przekaz “w swoim stylu”. Co ważne, warto jej na to pozwolić, bo indywidualne promowanie produktów bywa skuteczniejsze. Wystarczy spojrzeć na reklamy samochodów robione przez Grupę Filmową Darwin.
Korzyści marketingu szeptanego
Marketing szeptany to skuteczna forma promocji sklepu internetowego - pod warunkiem, że jest wykonywany w dobry sposób. Pozwala na nawiązanie bezpośredniej oraz pośredniej relacji z klientem oraz pokazanie mu, że nasze produkty naprawdę mogą go zainteresować. Obecnie ludzie mają dość reklamy. I nic dziwnego, bo atakuje nas na każdym krokiem! Billboardy i wyskakujące okienka w przeglądarce internetowej częściej irytują niż skutecznie namawiają do zakupu. Dlatego marketing szeptany jako nienachalna forma reklamy to dobre wyjście w tej sytuacji - pozwala nie zirytować potencjalnego klienta. Ponadto ten sposób marketingu ma jeszcze większe działanie, ponieważ angażuje konsumentów do konkretnych działań - a większość osób lubi działać i robić coś nietypowego. Dlatego właśnie opisany przykład działania real time marketingu PlayStation był skuteczny - ponieważ rzeczywiście angażował odbiorców komunikatu. Nie tylko chłopaka, do którego adresowana była propozycja odnalezienia dziewczyny, ale też wszystkich, którzy potem obserwowali rozwój sytuacji: zwykłych graczy, czytelników portali dla graczy… Marketing szeptany to skuteczna i szybka reakcja na wszelkiego rodzaju kryzysy wizerunkowe. To także stałe podtrzymywanie dobrej opinii o marce. “Szeptanki” na forach skutecznie wspomagają działania SEO oraz zwiększają widoczność sklepu internetowego w wyszukiwarkach. Przynoszą rozgłos - coś, co jest niezbędne, jeśli chcemy skutecznie sprzedawać produkty i usługi.
Na co uważać, promując się marketingiem szeptanym?
Najważniejszy jest umiar. Jeśli wstawiamy posty o naszym sklepie lub dostępnym tylko w nim produktach, to nie możemy jednego dnia dać kilkunastu postów z tego samego konta - bo zostanie to uznane za spam. Najlepiej wykazać się fachową wiedzą. Przykładowo, jeśli otwieramy sklep internetowy dla wędkarzy, to po rejestracji na forach dla pasjonatów wędkowania, wdajmy się w ciekawe dyskusje z innymi użytkownikami. Nie zdradzajmy od razu, że jesteśmy tu, aby sprzedawać: przedstawmy się jako eksperci w danej dziedzinie. Potem, kiedy polecimy komuś dany produkt (konkretne haczyki, spławiki itp. z linkiem do swojego sklepu), to nikt nie zarzuci nam nachalnej sprzedaży. W końcu dzielimy się wiedzą, gdzie kupić dobry i sprawdzony przez eksperta produkt! Podobnie działajmy, jeśli postawimy na promocję marki przez ambasadora. Powinna to być osoba, która będzie wiedziała, co szeptać - czyli po prostu musi mieć wiedzę. I to nie wiedzę tylko o produkcie, ale o całym temacie, którego ten produkt dotyka. Ludzie chętnie słuchają opinii ekspertów i chcą kupować to, co sprawdzone. Dlatego wegetarianka reklamująca parówki Magdy Gessler po prostu nie będzie wiarygodna. Jeśli wybieramy ambasadora marki, to sprawdźmy, czym się interesuje, jakie ma nawyki i w jakiej dziedzinie posiada wiedzę. Dopiero wtedy zaproponujmy mu współpracę.
