Do zdarzenia doszło 6 stycznia przy ulicy Kochanowskiego w Szczercowie w powiecie bełchatowskim. Około godz. 12.30 dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał zgłoszenie o ataku na zespół ratownictwa medycznego.
- Na miejsce skierowani zostali funkcjonariusze, w rozmowie z ratownikami medycznymi ustalili, że zespół karetki został wezwany do mężczyzny z nagłym zatrzymaniem krążenia – informuje oficer prasowy komendy w Bełchatowie. - Na miejscu dwaj ratownicy zastali leżącego 35-letniego szczercowianina i jego 36-letniego kolegę. Widać było, że są pijani. Młodszy z mężczyzn odmówił badania i stał się bardzo agresywny. Używając niecenzuralnych słów, zaczął grozić ratownikom, a nawet próbował uderzyć jednego z nich. Jego kompan nie pozostawał dłużny i groził użyciem noża. Załoga karetki poprosiła o pomoc patrol policji. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyzn i przewieźli do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzut kierowania gróźb karalnych i naruszenia nietykalności cielesnej ratowników medycznych, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Przypominamy, lekarze i ratownicy medyczni podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlegają takiej samej prawnej ochronie jak funkcjonariusz publiczny.