Urodzony 16 grudnia 1769 r. w ziemi drohickiej (dokładne miejsce nie jest znane) w ubogiej rodzinie szlacheckiej herbu Rawicz, Antoni Kosiński już w młodości wykazywał postawę patriotyczną i w wieku 23 lat wziął udział w Powstaniu Kościuszkowskim i został ranny podczas obrony Warszawy. Następnie wyemigrował do Nicei i zaciągnął się na francuski statek korsarski, dzięki czemu zdobył obywatelstwo francuskie i przesiąkł duchem Rewolucji Francuskiej, na co dowodem jest fakt, że w duchu republikańskim, przyjął imię starożytnego wodza kartagińskiego Amilkara, którego używał już do śmierci zamiast imienia Antoni. Kolejnym etapem w życiu Kosińskiego stały się Włochy, do których wyjechał w 1796 r. i tam, w Mediolanie, spotkał Generała Jana Henryka Dąbrowskiego, któremu pomógł utworzyć Legiony Polskie we Włoszech. Dzięki temu, Amilkar Kosiński rozpoczął karierę wojskową, jako polski legionista i doszedł do rangi generała brygady, a także, wreszcie miał okazję w pełni zaprezentować na polu walki swoje talenty dowódcze, waleczność i odwagę, oraz zasmakować niewoli w austriackim więzieniu. Niestety, po kilku latach służby okazało się, że dalsza kariera Generała Kosińskiego stała się niemożliwa, gdyż, brak wykształcenia wojskowego oraz majątku i koneksji okazały się ważniejsze od prawdziwych umiejętności Generała Kosińskiego. W związku z tym, w 1803 r. wrócił na ziemie polskie, ale, gdy tylko Napoleon Bonaparte pokonał Prusaków w bitwie pod Jeną i wkroczył do Wielkopolski w 1806 r., Generał Kosiński natychmiast zgłosił się do Generała Dąbrowskiego i pomógł w zorganizowaniu Wojska Polskiego, oraz walczył w 1807 r. m.in. pod Tczewem, Gdańskiem i Frydlandem, za co otrzymał Virtuti Militari. Natomiast, w czasach Księstwa Warszawskiego Generał Kosiński walczył w wojnie polsko-austriackiej w 1809 r., która była jedyną w ciągu 220 lat wojną wygraną przez państwo polskie i przyniosła wyzwolenie Małopolski spod 14-letniej okupacji austriackiej, a także walczył w wojnie z Rosją w 1812 r. i zwieńczył swą karierę wojskową nominacją na generała dywizji weteranów. Ostatnie lata spędził w majątku Targowa Górka pod Poznaniem i tam zmarł w 1823 r., jako powszechnie znany i szanowany kombatant wojen napoleońskich oraz zamożny ziemianin. Współcześnie, niestety, Generał Amilkar Kosiński jest postacią słabo znaną i przyćmioną sławą Generała Jana Henryka Dąbrowskiego oraz pozostałych naszych wybitnych dowódców z czasów napoleońskich. Nie zmienia to jednak faktu, iż wielokrotnie walczył za Polskę i dał się poznać jako zdolny dowódca, oraz bardzo odważny żołnierz i dlatego, w pełni zasłużył na nasz głęboki szacunek i poczesne miejsce w panteonie Wielkich Polskich Bohaterów Narodowych.
Trzon wspomnianych na wstępie uroczystości w Małopolsce ku czci Generała Amilkara Kosińskiego stanowiły prelekcje na temat Jego bohaterskiej walki o odzyskanie przez Polskę niepodległości, wygłoszone w sobotę 14 grudnia 2019 r. w sali widowiskowej OSP w Szczekocinach, oraz w niedzielę 15 grudnia 2019 r. w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury w Przedborzu (MDK). Współorganizatorami wydarzenia w Szczekocinach było Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic (SMHSiO) oraz Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Szczekocinach (MGOKiS), zaś w Przedborzu - Towarzystwo Miłośników Przedborza (TMP). W rolę prelegenta w obu miejscowościach wcielił się inicjator i główny organizator, a zarazem działacz społeczny oraz miłośnik i badacz dziejów Księstwa Warszawskiego Adam W. Gorycki z Kielc. Szczególne zainteresowanie wśród słuchaczy wzbudziły informacje na temat działań wojennych prowadzonych przez Generała Amilkara Kosińskiego nad rzeką Pilicą podczas wojny polsko-austriackiej w 1809 r., a w tym, informacje na temat zwycięskiej bitwy w Żarnowcu (11 lipca 1809 r.) stoczonej z dwukrotnie przeważającymi siłami wroga, która była ostatnią wielką bitwą w tej wojnie, jak i zupełnie nieznane do tej pory informacje na temat zwycięskich potyczek brygady Generała Kosińskiego w Przedborzu (6 lipca 1809 r.) i pod Szczekocinami (9 lipca 1809 r.). Warto przy tym dodać, że to właśnie wspomniane starcia z wojskami austriackimi, które przyniosły wolność dla mieszkańców Przedborza i Szczekocin, były bezpośrednim powodem zorganizowania uroczystości ku czci Generała Amilkara Kosińskiego akurat w tych miejscowościach.
Obie wspomniane prelekcje, dla podkreślenia patriotycznego charakteru, rozpoczęły się od odśpiewania Mazurka Dąbrowskiego, który pierwszy raz w historii rozbrzmiewał w Szczekocinach i w Przedborzu zapewne podczas działań wojennych w 1809 r.. Ponadto, w obu prelekcjach uczestniczyli miejscowi włodarze, tj. burmistrz Jacek Lipa w Szczekocinach, oraz burmistrz Wiesława Janosik w Przedborzu, a także zwykli mieszkańcy tych miejscowości i lokalni działacze społeczni, oraz pracownicy oświaty i kultury. Natomiast, wśród specjalnych gości znaleźli się mieszkańcy sąsiednich gmin - m.in. wicestarosta zawierciański Paweł Sokół i wójt Żarnowca (pow. zawierciański, woj. śląskie) Grzegorz Scelina, którzy przyjechali na uroczystość do Szczekocin, oraz liczna grupa członków Oddziału PTTK w Żarnowie (gmina Żarnów, pow. opoczyński, woj. łódzkie) z prezesem Włodzimierzem Szafińskim na czele, którzy przyjechali do Przedborza - dzięki czemu, uroczystości ku czci Generała Amilkara Kosińskiego przeistoczyły się z lokalnych nadpilickich, w regionalne małopolskie.
Na zakończenie prelekcji w Szczekocinach odbyła się bardzo interesująca dyskusja na temat roli, jaką odegrał Generał Amilkar Kosiński w wyzwoleniu Zachodniej Małopolski spod okupacji austriackiej podczas wojny polsko-austriackiej w 1809 r., zaś wśród bardzo aktywnych mówców znalazł się m.in. miłośnik historii wicestarosta Sokół, burmistrz Lipa (z wykształcenia historyk), prezes Towarzystwa Kulturalnego im. Tadeusza Kościuszki w Szczekocinach Czesław Orliński, oraz prezes SMHSiO Marek Gradoń a także członkowie tego Stowarzyszenia. Ponadto, na uczestników uroczystości w Szczekocinach czekał suto zastawiony stół bankietowy, przy którym kontynuowano dyskusje po zakończeniu uroczystości, oraz bardzo ciekawa wystawa przygotowana przez instruktora MGOKiS (z wykształcenia historyka) Grzegorza Dudałę pokazująca m.in. potomków Generała Amilkara Kosińskiego, tj. syna Władysława (1814-1887) i wnuka Witolda Kosińskiego (1846-1928), który był ostatnim potomkiem Generała noszącym nazwisko „Kosiński”, a także żyjącego obecnie pra-pra-wnuka Generała, tj. prof. dr hab. Michała Wojtalika, który jest znanym kardiochirurgiem dziecięcym. W tym miejscu należy również podkreślić, iż wspomniany instruktor Grzegorz Dudała, był także autorem projektu i twórcą bardzo nastrojowego wystroju sali widowiskowej, w której odbyła się uroczystość w Szczkocinach, a na szczególne uznanie zasługuje królujący nad sceną, liczący 2 metry wysokości i bardzo efektowny portret młodziutkiego Generała Amilkara Kosińskiego, który Grzegorz Dudała wykonał w rzadko spotykanej technice wycinanki i zrobił to z własnej woli, w porywie serca, dla uczczenia naszego Wielkiego Bohatera Narodowego.
Również uczestnicy uroczystości w MDK w Przedborzu mogli zobaczyć skromną wystawę dotyczącą Generała Amilkara Kosińskiego, którą przygotowała Małgorzata Błaszczyk, zaś po zakończeniu prelekcji, wszyscy przeszli do pobliskiego kościoła pw. św. Aleksego i wzięli udział we Mszy św. koncelebrowanej przez księdza proboszcza Henryka Dziadczyk w intencji gen. dyw. Antoniego „Amilkara” Kosińskiego z okazji 250 rocznicy Jego urodzin. W tym miejscu należy również dodać, iż Msza święta w Przedborzu niestety była jedyną w Polsce odprawioną za Generała Amilkara Kosińskiego z okazji 250 rocznicy Jego urodzin i jest to bardzo przykra konstatacja, ponieważ, w 1923 r., w dowód wielkiego uznania, mieszkańcy Poznania ekshumowali ciało Generała Amilkara Kosińskiego pochowane do tej pory w Targowej Górce i przywieźli do Poznania i dziś spoczywa nieopodal poznańskiej starówki w kościele św. Wojciecha w Krypcie Zasłużonych Wielkopolan - i w ten sposób mieszkańcy Poznania wzięli na siebie wieczysty obowiązek otaczania należytą czcią i szacunkiem Generała Amilkara Kosińskiego i dlatego, trudno zrozumieć, że z okazji 250 rocznicy urodzin Generała Amilkara Kosińskiego, żadne uroczystości nie odbyły się w Poznaniu i nawet nie zamówiony Mszy świętej we wspomnianym kościele św. Wojciecha. Nie można również zrozumieć i pogodzić się z zachowaniem prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka, który, pomimo oficjalnego wniosku, który 25 października 2019 r. otrzymał od inicjatora uroczystości w Małopolsce Adama W. Goryckiego, nie tylko nie zorganizował żadnych, nawet skromnych, uroczystości ku czci Generała Amilkara Kosińskiego w Poznaniu, to jeszcze, w dniu 250 rocznicy urodzin Generała Amilkara Kosińskiego nie znalazł czasu, aby osobiście złożyć kwiaty przed sarkofagiem Generała, choć, przecież, kościół św. Wojciecha leży w odległości jednego kilometra od Urzędu Miasta Poznania, za to, kilka dni wcześniej znalazł dużo czasu, aby jeździć setki kilometrów po Polsce i namawiać polityków, aby poparli jego kandydaturę w prawyborach prezydenckich. Z pewnością, poznaniacy, którzy 100 lat temu zorganizowali Kryptę Zasłużonych Wielkopolan, nie tak wyobrażali sobie wdzięczność i szacunek wobec Polskich Bohaterów Narodowych.
Natomiast, wspomniane uroczystości w Szczekocinach i w Przedborzu pokazują, że w Małopolsce, pomysł uczczenia Generała Amilkara Kosińskiego spotkał się z bardzo życzliwym przyjęciem i bez krztyny przesady można powiedzieć, że Generał Amilkar Kosiński właśnie wygrał jeszcze jedną ważną bitwę - o serca Małopolan. Dowodem zaś, niech będzie fakt, że już rozpoczęły się pierwsze rozmowy na temat zorganizowania w przyszłym roku kolejnych uroczystości ku czci „Pogromcy Austriaków nad Pilicą”, a także, już pojawiają się pierwsze pomysły w jaki sposób Małopolska może uczcić 200 rocznicę śmierci Generała Amilkara Kosińskiego, która będzie przypadać w 2023 roku. Z pewnością, bardzo pomocne okaże się niemałe doświadczenie, które już Małopolanie zdobyli organizując podobne uroczystości i wystarczy wspomnieć, że uroczystości, które odbyły się 14 i 15 grudnia 2019 r. w Szczekocinach i w Przedborzu ku czci Gen. Amilkara Kosińskiego, były już ósmymi uroczystościami ku czci naszych Bohaterów Narodowych z czasów Księstwa Warszawskiego, które w 2019 roku odbyły się w Zachodniej Małopolsce, czyli pomiędzy rzeką Pilicą, a Wisłą - pierwszą uroczystością (22-23 czerwca) był Festyn Historyczny „Przeciw niepamięci” zorganizowany przez Parafię św. Mikołaja w Jedlni i Stowarzyszenie Jedlnia z okazji 210 rocznicy stacjonowania Gen. Jana Henryka Dąbrowskiego w Jedlni pod Radomiem, drugą (5 lipca), trzecią (7 lipca), czwartą (11 lipca) i piątą (12 lipca) były uroczystości o charakterze patriotycznym, edukacyjnym i religijnym zorganizowane przez Adama W. Goryckiego w Kowali-Stępocinie pod Radomiem, Suchedniowie, Jędrzejowie i Wodzisławiu z okazji 210 rocznicy wyzwolenia Zachodniej Małopolski podczas wojny polsko-austriackiej w 1809 r., szóstą (15 sierpnia) Msza św. w katedrze w Kielcach koncelebrowana w intencji Napoleona Bonaparte z okazji 250 rocznicy Jego urodzin, która owego dnia przypadała, zaś siódmą uroczystością (11 listopada) było odsłonięcie pomnika ku czci Generała Jana Henryka Dąbrowskiego w Jedlni pod Radomiem ufundowanego przez wspomnianą Parafię św. Mikołaja w Jedlni i Stowarzyszenie Jedlnia z okazji 210 rocznicy stacjonowania Generała Dąbrowskiego w tej wiosce podczas wojny polsko-austriackiej w 1809 roku. Trudno również nie wspomnieć o staraniach Adama W. Goryckiego, aby utworzyć „Radomsko-Krakowski szlak wojny 1809 roku”, który w pierwszej połowie lipca każdego roku będzie gromadzić miłośników epoki na piknikach historycznych w 12 gminach w których stacjonował korpus główny Wojsk Polskich Księstwa Warszawskiego podczas wojny 1809 roku dowodzony przez plejadę najwybitniejszych polskich generałów tamtych czasów.
Jak zatem widać, duch Księstwa Warszawskiego zaczął unosić się nad całą Zachodnią Małopolską i możemy być pewni, że w nadchodzącym 2020 roku zostaną tutaj zorganizowane kolejne imprezy i uroczystości dotyczące naszych wspaniałych Bohaterów Narodowych z czasów napoleońskich, a w tym, z pewnością ku czci Małopolskiego Bohatera Narodowego - Generała Amilkara Kosińskiego.
Tekst: Adam W. Gorycki
Foto: Anna Wtorek, Grzegorz Dudała, Adam i Małgorzata Błaszczykowie