Spotkanie odbyło się w ramach promocji produktów ziemi piotrkowskiej. - Rozpoczęliśmy od szkolenia, jak przygotowywać we właściwych warunkach lokalne produkty, później zaś odbył się konkurs na najlepsze danie. Mamy nadzieję, że produkty te będą dostępne dla wszystkich poprzez przetwórstwo w inkubatorach, które tworzy powiat piotrkowski - powiedział Piotr Wojtysiak, starosta piotrkowski. - Traktujemy to spotkanie jako wspólne uczenie się. Chcemy sprawdzić, jakie tradycyjne receptury mamy w naszym powiecie, te zaś później wraz ze zdjęciami ukażą się w specjalnej publikacji - dodał P. Wojtysiak.
Głównym punktem spotkania był konkurs na najlepszą lokalną potrawę. - Przygotowaliśmy mierzyńską zarzucajkę, a więc zupę z kwaszonej kapusty wraz z żeberkami i ziemniakami. Oprócz tego nie mogło zabraknąć prażoków - mówiła Jadwiga Ślęzak z Koła Gospodyń Wiejskich "Sami Swoi" z Mierzyna.
- Na naszym stole jest tradycyjny smalec. To nasza specjalność, którą robimy za każdym razem, kiedy bierzemy udział w takich akcjach. Do tego musi być słonina, boczek, cebulka, czosnek, jabłko kwaśne i zioła prowansalskie. Cieszę się, że takie spotkania są organizowane w powiecie. Dzięki temu możemy podzielić się przepisami i wzbogacać nasze potrawy - mówiły Iwona Wlaźlak i Anna Gieszcz z KGW z Bogusławic.
O tym, kto wygra konkurs kulinarny decydowało 3-osobowe jury w składzie: Dariusz Magacz, wicestarosta piotrkowski, Czesław Maszczyk, prezes fundacji Iglo i Krzysztof Pawłowski, szef kuchni restauracji Miód i Wino.
W konkursie zwyciężyły panie z KGW w Ręcznie.