Właścicielami piotrkowskiego klubu aikido są Marta i Michał Wąsowie, a specjalne seminarium poprowadził Sensei Masahiro Taniguchi 6 dan z Japonii. - Tak naprawdę świętujemy już od wczoraj, a jubileuszowy będzie cały rok – powiedział nam Michał Wąs, z którym rozmawialiśmy tuż po zejściu z maty w piotrkowskiej hali Relax. - Sensei przyjechał do nas już w piątek, pokazaliśmy mu Podklasztorze, Stare Miasto, Zamek Królewski, oprowadzała nas Agnieszka Warchulińska, której serdecznie dziękujemy. Dziś na macie treningowo, ale również świątecznie. Kiedy wszyscy zejdziemy z maty, będziemy świętować tradycyjnie – biesiadować przy stole.
Przez ostatnie lata klub wyszkolił ok. 1000 osób, dorobił się 10 czarnych pasów, dziś z Martą i Michałem trenuje 170 osób w wieku od lat 4 do 73. Rotacja ćwiczących jest duża, bo aikido jest bardzo wymagające. - Na macie jest bezpiecznie i przyjemnie, uczymy się bezpiecznie upadać i to jest dla nas podstawa. Nie przypominam sobie żadnej poważniejszej kontuzji u nas w klubie – mówi Michał Wąs. - Odłóż smartfona, bo Cię będzie szyja bolała, przyjdź do nas poćwiczyć, będziesz się lepiej czuł. Każdy ruch jest dobry, bo kiedy człowiek się rusza, poprawia się krążenie, zachęcamy więc do wszelkiej formy ruchu, a do aikido szczególnie – tak Wąsowie zachęcają tych, którzy mają ochotę rozpocząć przygodę ze sztukami walki.
Jak podkreślają właściciele piotrkowskiego klubu aikido, tak jak większość sztuk walki, niesie ze sobą filozofię, zazwyczaj jest ona podobna – to szacunek dla drugiego człowieka, praca i pokora.