Ten mecz, który odbył się w środę w Hali Relax rozpoczęły przyjezdne, swojej szansy jednak nie wykorzystały, kilkanaście sekund później wynik tego spotkania otworzyła Sylwia Klonowska. Mniej więcej do 6. minuty spotkania wynik oscylował wokół remisu, później piotrkowianki objęły prowadzenie i zaczęły konsekwentnie powiększać przewagę. W 18. minucie spotkania prowadziły już 13:8. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 18:13. Po przerwie zmieniło się niewiele, piotrkowianki dominowały na boisku i po dziesięciu minutach drugiej połowy prowadziły już 26:16. Niewiele brakowało, a udałoby im się przekroczyć barierę 40 zdobytych bramek. Mecz może nie stał na najwyższym poziomie, ale najważniejsze jest zwycięstwo i komplet punktów.
- Miałyśmy dzisiaj dwa cele, żeby zdobyć trzy punkty i wygrać zdecydowanie i obydwa udało się zrealizować. Wiadomo błędy były, to się będzie zdarzać, ale rzuciłyśmy 39 bramek i przed samymi świętami jest się z czego cieszyć po tych ostatnich, ciężkich meczach. Nie po to wywalczyłyśmy wcześniej tyle punktów, żeby cieszyć się teraz, że będziemy przed zespołem z Kościerzyny. Rozegramy jeszcze cztery meczem w których możemy zdobyć 12 punktów i wierzę w to, że zakończymy ten sezon wyżej niż na 9. miejscu – powiedziała Agata Wypych, drugi trener Piotrcovii.
Po tym spotkaniu Piotrcovia awansowała na 8. miejsce w tabeli PGNiG Superligi, ale nasz zespół rozegrał jedno spotkanie więcej niż pozostałe drużyny rywalizujące w fazie play-out.
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 39:30 (18:13) UKS PCM Kościerzyna
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski: Opelt, Sarnecka - Wasilewska 6, Despodovska 6/2, Ciura 5, Gutkowska 5, Belmas 5, Zaleśny 5, Klonowska 4, Senderkiewicz 3, Cygan, Gajewska, Małecka.