Piotrkowianie bronili przewagi wywalczonej we wtorek w Łodzi, gdzie pokonali Budowlanych 16:14. Na początek na matę w hali Relax wyszedł wolniak Krzysztof Bieńkowski. Pierwsze punkty zdobył jego rywal Said Gazimagomedow, co tylko zdopingowało polskiego kadrowicza do zdwojonego wysiłku. Szybko przeprowadził udane akcje i wywalczonego prowadzenia już nie oddał.
Następnie swój drugi pojedynek w PWPW KLZ stoczył Mariusz Łoś. Doświadczony zawodnik w stylu klasycznym co prawda przegrał minimalnie z Edwardem Barsegjanem, ale zdobył dla swojej drużyny cenny punkt.
Prawdziwą lekcję zapasów dała swojej rywalce Julija Tkacz, która już po minucie walki z Natalią Kubaty prowadziła 4:0. Ukraińska mistrzyni szybko powiększyła przewagę do wyniku 11:0, by zakończyć starcie przed czasem położeniem na łopatki. Zawodniczka z Łodzi nie dotrwała nawet do końca pierwszej rundy!
Patrykowi Dublinowskiemu bardzo zależało na tym, by nie stracić punktu w walce z Arkadiuszem Orłowskim. Ta sztuka mu się udała – zwyciężył 7:0, choć jego rywal był bliski wykonania skutecznego obejścia.
Pojedynek Mateusz Bernatek – Geworg Sahakjan ponownie dla zawodnika z Łodzi. Wicemistrz świata z Piotrkowa Trybunalskiego w rewanżu niespodziewanie przegrał przez położenie na łopatki po rzucie z odwrotnego pasa.
Trudne zadanie stało przed Natalią Strzałką, która rywalizowała z doświadczoną Martiną Kuenz. Austriaczka zdobywała punkty za kolejne udane akcje, ale utalentowana reprezentantka Polski nie dawała za wygraną i pod koniec walki, przy stanie 0:8, wykonała obejście, zdobywając tym samym kolejny ważny punkt dla piotrkowian.
Zbigniew Baranowski po mistrzowsku, w swoim stylu, rozegrał pojedynek z Kamilem Skaskiewiczem. Nie silił się na widowiskowe akcje z cięższym rywalem – dwa razy obszedł łodzianina, raz wypchnął za zonę i zwyciężył 5:3. Po meczu został uznany za najlepszego zawodnika spotkania.
Żan Bełeniuk do walki z Arturem Szahinianem wychodził przy stanie 15:12 dla gospodarzy. Ukraiński gwiazdor po dwóch rundach wyrównanego pojedynku zremisował 0:0, co oznaczało, że na jedno starcie przed końcem meczu, piotrkowianie mogli świętować awans do finału PWPW Krajowej Ligi Zapaśniczej!
Mimo to Angelika Dytrych nie potraktowała ulgowo pojedynku z Julitą Omisiuk, bo od wyniku tego starcia zależały losy zwycięstwa w rewanżowym spotkaniu. Piotrkowska zawodniczka co prawda przegrała, ale dzięki udanemu wózkowi zdobyła punkt, który pozwolił ekipie AKS triumfować ostatecznie 17:16 i zachować miano jedynej niepokonanej drużyny w tym sezonie PWPW KLZ.
AKS Madej Wrestling Team w finale zmierzy się ze zwycięzcą rywalizacji w parze AZ Supra Brokers Wrocław – Boruta-Olimpijczyk Zgierz&Radom. W pierwszym meczu, drużyna połączonych klubów ze Zgierza i Radomia wygrała 19:14. Rewanż w piątek 2 marca w Radomiu, a spotkania finałowe PWPW KLZ zaplanowane są na 7 marca (środa) i 13 marca (wtorek). Drugi mecz odbędzie się w hali Relax.
Z czwartkowym meczem wiązała się akcja #heniutrzymajsie, mająca wesprzeć walczącego z ciężką chorobą Henryka Grabowieckiego, trenera Atletycznego Klubu Sportowego. Drużyna zaprezentowała się w specjalnych koszulkach, a dochód ze sprzedaży biletów zostanie przekazany na leczenie szkoleniowca.
AKS Madej Wrestling Team - KS Budowlani Łódź - 17:16 (punkty techniczne 36:26)
styl wolny 65 kg: Krzysztof Bieńkowski – Said Gazimagomedow 3:1 (punkty techniczne 9:4)
styl klasyczny 59 kg: Mariusz Łoś – Edward Barsegjan 1:3 (punkty techniczne 1:2)
zapasy kobiet 63 kg: Julija Tkacz – Natalia Kubaty 4:0 (punkty techniczne 11:0)
styl wolny 85 kg: Patryk Dublinowski – Arkadiusz Orłowski 3:0 (punkty techniczne 7:0)
styl klasyczny 75 kg: Mateusz Bernatek – Geworg Sahakjan 0:4 (punkty techniczne 0:4)
zapasy kobiet 75 kg: Natalia Strzałka – Martina Kuenz 1:3 (punkty techniczne 1:8)
styl wolny 125 kg: Zbigniew Baranowski – Kamil Staskiewicz 3:1 (punkty techniczne 5:3)
styl klasyczny 98 kg: Żan Bełeniuk - Artur Szahinian 1:1 (punkty techniczne 0:0)
zapasy kobiet 53 kg: Angelika Dytrych – Julita Omisiuk 1:3 (punkty techniczne 2:5)
(materiały: Biuro Prasowe AKS Madej Wrestling Team)