- Filozofia w szkołach jest niemal całkowicie nieobecna, co sprawia, że zarówno Olimpiada Filozoficzna, jak i sama dziedzina są uważane za niszowe - mówi nam Eryk. - Wcześniej istniało jakieś zainteresowanie filozofią, ale początkowo miała ona wymiar praktyczny i pozbawiony tej naukowości - dodaje.
Eryk podkreśla, że do udziału w rywalizacji zachęciła go Małgorzata Perucka, nauczycielka języka polskiego. - Takich uczniów nie ma wielu, zdarzają się na jakiś czas. Filozofia nie jest dziedziną częstych zainteresowań. Muszą to być osoby oczytane, nieźle piszące i potrafiące dobrze się wypowiadać, logicznie myśleć - przyznaje Perucka. - Pani profesor zaintrygowała mnie tym tematem, pokazała, że filozofia może być ciekawa. Postanowiłem więc spróbować. Nie liczyłem na aż tak wysoki wynik, ale chciałem po prostu zobaczyć w pierwszej klasie, jak mi pójdzie, żeby w kolejnych latach próbować dalej - mówi nam. Pytany o ulubionego filozofa, Eryk odpowiada błyskawicznie: - Jest kilku. Na pewno Platon i Arystoteles, a z tych późniejszych: Kartezjusz.
Olimpiada składa się z trzech etapów - szkolnego, okręgowego i finałowego. W pierwszym etapie uczniowie musieli zredagować - przy pomocy polonistów - własną rozprawę filozoficzną na jeden z dwudziestu wybranych tematów. Po uzyskaniu odpowiedniej rekomendacji do udziału w drugim etapie Eryk dostał się na zawody okręgowe. - Musieliśmy przygotować esej filozoficzny na jeden z trzech proponowanych tematów i rozwiązać test z wiedzy przekrojowej z historii filozofii - wspomina. W finale - obok 131 innych uczestników - uczeń III LO będzie musiał obronić swoją rozprawę, przygotowaną w pierwszym etapie, odnieść się do uwag komisji i spróbować przekonać ją do swojego punktu widzenia. Temat przygotowanej przez Eryka rozprawy brzmi: Jak rozumieć w XXI wieku pojęcie „dobrego życia”? Co dziś czyni życie człowieka udanym: przyjemność, szczęście, wartości, bycie z/dla innych, poświęcenie dla „sprawy” czy może „święty spokój”?
Finał Olimpiady odbędzie się 22 kwietnia w Warszawie. 2 lata temu, że w Olimpiadzie na szczeblu okręgowym udział wzięła uczennica klasy matematyczno-fizycznej "trójki" - Klaudia Bąbol, a w 2009 roku do finału dostał się inny z uczniów III LO - Jacek Jarocki, który dziś jest doktorantem Wydziału Filozofii Katolickiego Uniwesytetu Lubelskiego.