"Prawniczka domaga się unieważnienia wyroku, który został wydany przez ówczesny Sąd Wojewódzki w Łodzi. Dlaczego? Bo wyrok to koszmar, który wciąż powraca. Wniosek o jego unieważnienie i odszkodowanie złożyła do Sądu Okręgowego w Łodzi."
Pozytywny werdykt sądu w tej sprawie to będą prawdziwe przeprosiny. Myślę, że tego tak naprawdę oczekuje Pani mecenas i inni represjonowani. Bo przy okazji odłonią się trochę kulisy całej tej sprawy i innych podobnych. A najważniejsze, że zostanie oficjalnie potępiony mechnizm totalitarnego systemu, w który zostali wplątani ludzie zarówno po jednej jak i po drugiej stronie.
A co do byłego komendanta, to on był tylko narzędziem systemu jak wielu jemu podobnych, co oczywiście nie zwalnia tych ludzi z odpowiedzialności za podejmowane kiedyś decyzje.

00

Polecam uwadze wszystkich ignorantów, m... w szczególności:
http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/wydarzenia/15379,ostatnia-niezalatwiona-sprawa-obronczyni-panny-s,id,t.html

00

Cierpienia i metody prześladowania żołnierzy wyklętych w porównaniu z cierpieniami współczesnych kombatantów stanu wojennego są nieporównywalne. Za Patriotyzm i Miłość do Ojczyzny nie żąda się pieniędzy. Prześladowcy powinni płacić z własnych środków i odebranego im majątku a nie z publicznych pieniędzy kiedy większość polaków cierpi głód i nędzę a jedynym posiłkiem niektórych dzieci jest posiłek wydawany za darmo w szkole.

00

Czy w Polce bylo SB,wszyscy maj spreparowane dokumenty,
wszyscy byli naciskani,co z tego ze bronila,to w koncu jej zawod,moze jeszcze robila to za darmo.Dac medal od maciarewicza,laurke od prezydenta.Takie byly czasy

00

Pamiętam jak Pani Ewa ze względu na ten wyrok zrezygnowała z kandydowania w tzw pierwszych wolnych wyborach w Polsce. Również okoliczności śmierci męża pani mecenas w latch 80 są dziwne. Między innymi dlatego powinna być lustracja i całkowite ujawnienie wszelkich dokumentów zebranych przez komusze specsłużby o własnych obywatelach. Wiele spraw zostałoby wyjaśnionych i wiele spraw nie wydażyłyby się po 1989.

00

Pracowałem z Panią Ewą. Np. w poradach prawnych dla reaktywujących działalność KZ NSZZ"S" 1988 (wtorki u jezuitów). Wspomnę przy tym, że owi bronieni działacze Solidarności powołali stowarzyszenie represjonowanych. Aby do niego należeć nie można występować do IPN z zapytaniem o materiały na swój temat. Zapraszam panią Ewę na trybunalskich.pl do grupy roboczej.

00