Policjanci z posterunku w Ruścu pojawili się przed jednym z domów w miejscowości Korablew. Z informacji funkcjonariuszy wynikało, że może dochodzić tam do narkotykowego procederu. Już w progu mieszkania mundurowi wyczuli specyficzną woń marihuany. Okazało się, że 38-letni mieszkaniec posesji oraz dwóch jego kolegów w wieku 34 i 44 lat zajmowali się „obróbką” suszu konopi. W wyniku przeszukania policjanci zabezpieczyli  ponad 5 kilogramów suszu marihuany. Dociekliwość rusieckich policjantów doprowadziła do ujawnienia kolejnego znaleziska. Wyszło bowiem na jaw, że znaczne zapasy tego narkotyku znajdują się także w domu 44-letniego mieszkańca Szczercowa. W trakcie przeszukania na terenie jego posesji funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli ponad 26 kilogramów suszu marihuany, który przechowywany był w beczkach i workach foliowych. W specjalnie przygotowanym garażu policjanci znaleźli także dwa namioty z wyprowadzoną wentylacją, które były przystosowane do uprawy i suszenia konopi indyjskiej. Mundurowi zabezpieczyli też sprzęt służący do tego przestępczego procederu taki jak lampy, wentylatory, filtry powietrza, urządzenia elektryczne oraz nawozy. W pudełku pomiędzy regałami policjanci znaleźli ukryte pieniądze w kwocie 100 tysięcy złotych. Łącznie mundurowi zabezpieczyli ponad 31 kilogramów suszu marihuany, której czarnorynkowa wartość przekracza milion złotych. Zatrzymana kwota przekraczająca 100 tysięcy złotych została zabezpieczona na poczet grożących kar. Notowany wcześniej 34-letni mieszkaniec powiatu bełchatowskiego oraz 38-latek usłyszeli zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków. Natomiast 44-letni mieszkaniec Szczercowa dodatkowo odpowie za prowadzenie uprawy konopi indyjskiej oraz za posiadanie sprzętu służącego do produkcji narkotyków. Za taki proceder Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją Sądu Rejonowego w Bełchatowie podejrzani najbliższe miesiące spędzą za kratami aresztu śledczego