W mistrzostwach rywalizowali uczniowie ze szkół podstawowych i gimnazjalnych, którzy przed rozpoczęciem zmagań mogli przeprowadzić profesjonalną rozgrzewkę pod okiem zawodniczek Uczniowskiego Klubu Sportowego Remo Niechcice, jedynego klubu wioślarskiego w województwie łódzkim. Dziewczyny udzielały swoim młodszym kolegom cennych wskazówek, które mogli później wykorzystać podczas zmagań.
- Nie jest to łatwe, ale bardzo mi się podoba, chciałbym kiedyś spróbować swoich sił na wodzie - powiedział Jakub Nowak ze Szkoły Podstawowej w Brzozie.
Zawodnicy rywalizowali w kilku kategoriach.
- Zarówno w przypadku uczniów szkół podstawowych, jak i gimnazjów prowadziliśmy klasyfikację indywidualną, a także drużynową. Nie chodzi tu jednak o rywalizację, a o dobrą zabawę - przekonywał Lech Pawlak, prezes UKS Remo Niechice, organizator zawodów.
Młodym zawodnikom kibicowali nasi mistrzowie olimpijscy, ale najpierw musieli rozdać kilkaset autografów.
- To bardzo cieszy, że dzieci jednak się garną do sportu, w ten sposób staramy się popularyzować wioślarstwo, przy okazji uczniowie mogą też zobaczyć jak wygląda złoty medal olimpijski - powiedziała Natalia Madaj.
- Jako olimpijczycy staramy się jak najczęściej spotykać z młodzieżą, żeby pokazywać im te najlepsze strony sportu. Jest to nasz obowiązek - dodaje Tomasz Kucharski.
Jak się okazuje, najlepsze wyniki osiąga się mając co najmniej 28 lat, ale żeby do czegoś dojść, trzeba trenować kilkanaście lat, dlatego najlepiej zacząć ćwiczyć mając już 11.
- Tak naprawdę wystarczy dwa, trzy razy usiąść na ergometrze, potem zejść na wodę i już można wystartować w pierwszych zawodach, ale żeby coś osiągnąć trzeba pracować dłużej, Natalia Madaj 13 lat pracowała na złoto olimpijskie - mówi Marcin Witkowski, trener polskich wioślarek.
Impreza była bardzo profesjonalnie zorganizowana, dzieciaki mogły skorzystać z nowoczesnych ergometrów, podglądając swój aktualny rezultat na specjalnych telebimach. Niewykluczone, że z okazji setnej rocznicy Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich, która minie w 2019 roku, w powiecie piotrkowskim odbędą się mistrzostwa Polski na ergometrach wioślarskich, organizatorzy wtorkowej imprezy namawiali do tego obecnych na miejscu przedstawicieli związku.
- Nie ukrywam, że z duża satysfakcją odnosimy się do tego typu imprez, tę akurat zorganizował były wioślarz, któremu po prostu się chce i na pewno będziemy pomagać - powiedział Jarosław Wolski, członek zarządu Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich.
Bez zaangażowania pasjonatów z pewnością nie udałoby się tej imprezy zorganizować, nie powstałby też pierwszy w województwie łódzkim klub wioślarski, ale być może już wkrótce nie będzie on jedynym tego typu tworem na sportowej mapie województwa.
- Wnikliwie obserwuję reakcję młodzieży, jeśli ta dyscyplina przypadnie im do gustu będziemy częściej organizować takie imprezy i być może uwzględnimy tę dyscyplinę w dotacjach, przeznaczanych na sport - podsumował gospodarz wtorkowej imprezy, wójt Roman Drozdek.
W tegorocznych Mistrzostwach Ziemi Piotrkowskiej na Ergometrach Wioślarskich wzięło udział prawie 300 osób, to frekwencyjny rekord, w ubiegłym roku było ich dwa razy mniej. Za rok organizatorzy chcieliby zaprosić do zabawy jeszcze więcej uczniów.
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa