Z tej okazji SLD chce zebrać minimum pół miliona podpisów pod wnioskiem w sprawie referendum, w którym zostaną zadane cztery pytania: Czy przerywanie ciąży powinno być dopuszczalne przez prawo gdy:
1.Zagrożone jest życie matki.
2. Ciąża jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa.
3. Wiadomo, że płód jest ciężko i nieodwracalnie upośledzony.
4. Kobieta jest w ciąży krócej niż 12 tygodni.
Z tej okazji działacze Sojuszu wraz z przedstawicielkami Piotrkowskiego Forum Kobiet zorganizowali konferencję przed Domem Technika (NOT).
- Nie zgadzamy się na zakaz badań prenatalnych, by dzieci rodziły dzieci, by kobiety, zmuszone do donaszania ciąży, musiały patrzeć na ich śmierć po porodzie - mówił Szymon Miazek z piotrkowskiego SLD.
W tej chwili zebrano 18 tysięcy podpisów w województwie łódzkim. W samym Piotrkowie ponad tysiąc.
- Zbieramy kolejne podpisy. Zapraszamy wszystkich chętnych do Domu Technika, do naszej nowej siedziby - mówiła Sylwia Stonoga z Piotrkowskiego Forum Kobiet. - Jesteśmy przeciwni przedmiotowemu traktowaniu kobiet - podkreślała i dodała, że zaostrzenia przepisów jedynie pomoże rozwojowi podziemia aborcyjnego.
Zdania, że przepisy aborcyjne w Polsce należy złagodzić są kobiety z grup wiekowych 35 - 49 lat oraz 50 - 59 lat. Według Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, blisko dwie trzecie Polek i Polaków nie chce zaostrzenia ustawy (24 proc. woli pozostawić tzw. ustawę kompromisową z 1993 r. bez zmian, a 40 proc. badanych chce wręcz jej złagodzenia).
Dodajmy, że w najbliższy poniedziałek przed południem w Parku Jana Pawła II odbędzie się tak zwany czarny protest. - Zapraszamy wszystkie kobiety, ale i mężczyzn, które nas wspierają i którym nasze prawa są bliskie. Przed południem będziemy chcieli zaprotestować przeciwko ustawie, która może ubezwłasnowolnić kobiety - mówiła Karolina Pietras, jedna z organizatorek protestu. Demonstracja ma być "społeczną akcją ponad podziałami" i nie być związana z żadnym ugrupowaniem politycznym.