12 czerwca o godzinie 23.15 dyżurny policji otrzymał informację, że na S8 w Czerniewicach doszło do zdarzenia drogowego z udziałem toyoty. Policjanci, którzy dojechali na miejsce zauważyli stojącą na lewym pasie z widocznymi pokolizyjnymi uszkodzeniami toyotę, natomiast na pasie zieleni, znajdowało się dwóch mężczyzn. Jeden się szarpał, a drugi go przytrzymywał. Okazało się, że jadący w kierunku Katowic trasą S8 policjant (z Oddziału Prewencji w Katowicach) zauważył, że jadąca w kierunku Warszawy toyota uderzyła w bariery energochłonne i zatrzymała się tyłem w kierunku jazdy. Policjant zareagował błyskawicznie, zatrzymał się i po prawidłowym oznakowaniu swojego pojazdu, podszedł do toyoty, by udzielić pomocy rannym. Kiedy otworzył drzwi auta, wyczuł woń alkoholu. Pijany kierowca próbował uciekać. Policjant przetransportował go na pas zieleni, gdzie zastosował chwyty obezwładniające i poczekał do przyjazdu patrolu policji. Kierujący toyotą 19-letni mieszkaniec Czerniewic wydmuchał w alkotest 1,8 promila.
Mieszkaniec Tomaszowa zatrzymał kolejnego kierującego na podwójnym gazie. Kierowca miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. 12 czerwca około godziny 10 tomaszowianin jechał samochodem ulicą Głowackiego. Przed nim w podejrzany sposób jechało audi na niemieckich numerach rejestracyjnych. Tomaszowianin początkowo myślał, że kierujący audi szuka miejsca parkingowego. Jednak kiedy pojazd wjechał pod prąd w ulicę Bohaterów 14. Brygady, tomaszowianin uniemożliwił mu dalszą jazdę i wezwał policję. Po chwili na miejsce podjechali mundurowi, którzy zatrzymali 39-letniego mieszkańca województwa dolnośląskiego. Mężczyźnie alkotest wykazał 3 promile. Ponadto kierujący nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, nie miał też ważnego oc pojazdu, którym kierował. Pijany kierowca po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Tego samego dnia wieczorem w miejscowości Pogorzałe Ługi policjant z Oddziału Prewencji Policji w Łodzi uniemożliwił dalsza jazdę kolejnemu pijanemu kierowcy. Jak wynika z ustaleń, policjant razem ze swoimi znajomymi spotkali się przed jedną z posesji. Funkcjonariusz zwrócił uwagę na jadące z dużą prędkości audi, które skręciło w stronę lasu. Widząc dziwne zachowanie podróżujących audi, policjant razem ze znajomymi podbiegli do zatrzymującego się już pojazdu. Kierowca audi próbował uciekać. Świadkowie tego zdarzenia uniemożliwili mu dalszą jazdę i wezwali na miejsce policję. Kierującym okazał się 25-letni mieszkaniec gminy Rokiciny. Mężczyźnie alkotest wykazał prawie 1 promil alkoholu w organizmie. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy nawet do 10 lat oraz nawiązka w wysokości 5 tysięcy złotych.