W środę o godzinie 19:25 mężczyzna zadzwonił na numer 112 informując, że w wielorodzinnym bloku jest bomba. Na miejsce natychmiast skierowano patrole policyjne wraz z pirotechnikami. W tym czasie, jak ustaliła policja, w bloku przebywało 77 osób. Policjanci zabezpieczyli budynek. Po sprawdzeniu kilkupiętrowego bloku przez pirotechników okazało się, że alarm był fałszywy i na miejscu nie znaleziono żadnych materiałów wybuchowych. W tym samym czasie kryminalni zajęli się poszukiwaniem sprawcy alarmu. Ustalili, że związek z tym zdarzeniem może mieć 42-letni tomaszowianin. Mężczyzna został zatrzymany kilkanaście minut po wykonaniu telefonu. Był bardzo zaskoczony, gdyż nie spodziewał się, że śledczy kiedykolwiek trafią na jego trop. W chwili interwencji był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Żartowniś po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut wywołania fałszywego alarmu. Sędzia może również zdecydować, że z własnej kieszeni będzie musiał pokryć wielotysięczne koszty akcji ratunkowej.
- Wywrócone pojazdy i złamany słup energetyczny. Groźny wypadek w Witowie (gm. Sulejów). Mężczyzna i 15-latka w szpitalu
- Nowy ambulans Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego
- Zderzenie pojazdów na DK74. Kierowca peugota był pod wpływem alkoholu i uderzył w tył fiata, który następnie wpadł do rowu
- Jechał karawanem, przewożąc trumnę ze zmarłym. Był kompletnie pijany
- Piknik Klubu Młodego Odkrywcy bawił i inspirował całe rodziny
- Święto Konstytucji 3 Maja - co będzie się działo w Piotrkowie?
- "Czerwone Strzały" walczyły o puchar
- Tu będzie pięknie!
- Rywalizowali w Bogusławicach