W Semaforze dzieci obejrzały projekcje filmów animowanych, poznały historię animacji polskiej, zapoznały się ze starymi technikami oraz z tymi najnowszymi. Odkrywały tajemnice, dlaczego miś Uszatek ma klapnięte uszko, dlaczego 1 sekundowa scena z postacią w filmie ma 24 klatki, dlaczego krótki film animowany powstaje przez 2 lata. - Mogliśmy zobaczyć oryginalne scenografie do oskarowych produkcji polskich. Dowiedzieć się kim był Piotruś z oskarowego filmu i rzucić okiem na jego świat przywieziony z dalekiej Syberii. Mogliśmy zwiedzić dziwne miasto postaci bez głów i dowiedzieć się gdzie one się podziały. Przespacerować się z Parauszkiem i przywitać z misiem Koralgolem. Znaleźliśmy się też na planie najbardziej znanego Tanga. Było tajemniczo, ciekawie i bajkowo - podsumowują organizatorzy wycieczki.