Beniaminek z gminy Rozprza właściwie od początku zamyka ligową tabelę w IV lidze łódzkiej. Do dziś w dorobku mierzynian były zaledwie cztery punkty (cztery remisy) i aż dziewiętnaście porażek. – Chcemy doczekać tej historycznej wygranej. W utrzymanie w lidze nikt przecież już nie wierzy, ale mamy nadzieję, że chociaż raz w tym sezonie wygramy – mówił przed rundą wiosenną prezes klubu Stanisław Grzankowski.
Piłkarze zrobili sympatycznemu prezesowi świąteczny prezent. Wygrali w spotkaniu 23. kolejki z Czarnymi Rząśnia 1:0. O wygranej zdecydował rzut karny wykonany skutecznie przez Przemysława Jończyka. Mierzynianie mogą mieć powody do dumy. Z Czarnymi Rząśnia mecz wyjazdowy przegrał przecież lider i pewny kandydat do awansu – Łódzki Klub Sportowy! Można więc powiedzieć, że LKS Mierzyn jest lepszy od ŁKS. Oczywiście nie na boisku, ale w wyjazdowych meczach z Czarnymi.
Więcej o IV lidze łódzkiej w środowym wydaniu Tygodnia Trybunalskiego.