Bełchatowianie w miniony czwartek spadli na ostatnie miejsce w tabeli i nie wszystko już zależało od nich. Podbeskidzie Bielsko-Biała nie mogło wygrać w Łodzi z Widzewem, a PGE GKS musiał pokonać Piasta Gliwice. Bełchatowianie zagrali bardzo dobre spotkanie momentami wręcz ośmieszając zespół, który reprezentował będzie nasz kraj w europejskich pucharach. W 32. minucie dwójkową akcję braci Maków zakończył celnym strzałem Michał. W drugiej połowie bramkarza gospodarzy pokonali jeszcze: Seweryn Michalski (57. minuta) i ponownie Michał Mak (65. minuta). Niedobre wieści napływały jednak z Łodzi gdzie Widzew przegrywał 1:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Bełchatowianie nerwowo wyczekiwali na informację o wyrównującej bramce dla łodzian. Sami w końcówce stracili jeszcze dwa gole po strzałach Cicmana i Rubena Jurado z rzutu karnego. W Łodzi wynik niestety już się nie zmienił i tym samym to PGE GKS Bełchatów musi opuścić T-Mobile Ekstraklasę. Jest to o tyle przykre, że bełchatowianie swoją postawą w rundzie wiosennej zasłużyli na to aby pozostać w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Piast Gliwice – PGE GKS Bełchatów 2:3 (0:1)
Bramki: Cicman 79, Ruben Jurado 87-karny – Michał Mak 32, 65, Seweryn Michalski 57
PGE GKS : Zubas ż – Gonzalez, Wilusz, Michalski, Kosznik – Rachwał, Sawala ż – Mateusz Mak, Wacławczyk (81′ Poźniak ż), Madej ż – Michał Mak (73′ Bartosiak).