Nasz zespół udanie zrewanżował się beniaminkowi z Nowego Sącza za porażkę z pierwszej rundy. Już po 5. minutach Piotrcovia wygrywała 4:1. Chwile zwątpienia kibice przeżyli w końcówce pierwszej połowy kiedy przy stanie 15:12 zespół z Nowego Sącza rzucił cztery bramki z rzędu. Jak się jednak okazało było to jedyne prowadzenie przyjezdnych w meczu. Piotrcovia po przerwie nie dała już szans rywalkom na nawiązanie walki i pewnie wygrała 32:27. Nasza drużyna wygrała nie tylko z rywalem, ale także z chorobą oraz kontuzjami. Mimo trudności podjęła walkę i wygrała bardzo ważny mecz.
Piotrcovia - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 32:27 (17:16)
Piotrcovia: Jurkowska, Skura - Rol 5, Sobińska 2, Mielczewska 3, Waga 5, Cieślak, Kopertowska 4, Wypych 8/2, Szafnicka 3, Olek, Sadowska 1, Krzysztoszek 1.
Trener: Henryk Rozmiarek
Kary: 14 min
Piotrkowianin po raz drugi okazał się lepszy od Chrobrego. Zespół z Głogowa bardzo chciał zrewanżować się za porażkę z pierwszej rundy, ale Piotrkowianin zagrał świetny mecz i zasłużenie wygrał. Już do przerwy drużyna trenera Tadeusza Jednoroga wygrywała pięcioma trafieniami aby wygrać ostatecznie 26:22. Znakomite zawody zagrał Witalij Titov, który rzucił sześć bramek - wszystkie efektownymi trafieniami z drugiej linii.
Chrobry Głogów - Piotrkowianin 22:26 (9:14)
Piotrkowianin: Ner, Wnuk, Procho - Daćko 3, Tórz 1, Miszka, Trojanowski 7/3, Różański 2, P. Matyjasik, Skalski 1, Iskra 2, Pilitowski 2, Titov 6, Krawczyk.
Trener: Tadeusz Jednoróg