- Zwracam się do państwa z prośbą o nagłośnieniu niebezpieczeństwa, jakie stanowi wieża ciśnień zlokalizowana na terenie PKP przy budynku mieszkalnym w Piotrkowie przy ul. Roosevelta 9. Obiekt został wyłączony z użytkowania z początkiem lat 90. Od tego czasu nie jest konserwowany. Popsute okna, powybijane szyby oraz spadający tynk stanowią zagrożenie dla mieszkańców przyległej kamienicy. Właścicielem obiektu są PKP S.A. Oddział Gospodarowania Nieruchomościami, które po otrzymaniu informacji od mieszkańców kamienicy nie zrobiły nic w celu zabezpieczenia niszczejącego obiektu. Odpadający tynk z gzymsów naprawdę stanowi zagrożenie dla ludzi - napisał do nas jeden z mieszkańców miasta.
O remoncie piotrkowskiego “Pekinu” pisaliśmy w 2011 roku. Dziś odnowiona kamienica robi wrażenie. Także podwórze jest czyste i zadbane. Widok szpeci jedynie kolejowy zabytek, z którego na dachy pobliskich komórek osypują się kawałki tynku. - Będzie już ze 3 lata jak te okna wyleciały. Z drugiej strony też wiszą. Wszystko się sypie. Niby ogrodzone jest siatką, ale wszystko leci. Dzieciaki tędy biegają, jeżdżą samochody, komuś może stać się krzywda. Taki stan jest od kilku lat - powiedział nam jeden z lokatorów.
- Stan jest tragiczny. Proszę zobaczyć, ile na tym dachu leży kamieni. Z drugiej strony też się sypie. Ogrodzili dla bezpieczeństwa, żeby dzieci nie wchodziły. Ale przecież to trzeba naprawić, bo jest bardzo niebezpiecznie. Ktoś tam z mieszkańców interweniował, ale teraz to nawet nie wiadomo, pod kogo to podlega - mówi mieszkaniec “Pekinu”.
- Nikt tego nie remontuje, więc wszystko leci. Od paru lat wieża jest nieczynna, a kiedyś kolej brała stąd wodę. Było swego czasu takie zdarzenie, że któremuś sąsiadowi na samochód spadł kawałek cegły i została dziura. Jakieś 2 - 3 lata temu to było - dodaje kolejny z lokatorów.
- Chodzi o to, aby ktoś wyłożył kasę i tego nie zmarnował. Mam tutaj garaż, na dach lecą cegły. Jak najbardziej zagraża to bezpieczeństwu dzieci, które tutaj biegają. To kolej powinna się tym zająć. Przecież to jest zabytek. Kiedyś nawet u nas na podwórzu był prezydent Chojniak, który też bolał nad tym, że ta wieża jest w takim, a nie innym stanie. Prosiliśmy, aby spróbował nam pomóc. Szukałam pomocy, jak się da i gdzie się da - powiedziała nam jedna z mieszkanek.
Informacji postanowiliśmy zasięgnąć również w pobliskim Remtraku, czyli Zakładzie Usług Taborowych. Jak nas poinformowano, od października 2011 roku wieża ciśnień nie znajduje się już pod opieką Zakładu. Umowa dzierżawy zawarta między Remtrakiem a PKP wygasła, a nowej jeszcze nie ma. Jeden z pracowników Zakładu poinformował nas, że kluczem do wieży dysponuje przewodnicząca wspólnoty mieszkaniowej “Pekinu”, a mieszkańcy w samym obiekcie składują sobie piach. Otrzymaliśmy również informację, że choć formalnie Remtrak z wieżą nic wspólnego już nie ma, jednak dla bezpieczeństwa mieszkańców (i w porozumieniu ze Strażą Miejską), obiekt zamierza zabezpieczyć.
Swoje plany wobec zabytkowego obiektu ma również samo PKP, czyli właściciel wieży. Andrzej Dudziński (naczelnik Wydziału Zarządzania Mieniem Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A. w Warszawie) zapewnił nas, że jeśli tylko znajdą się środki, obiekt będzie odrestaurowany. - Wieża ciśnień przy ulicy Roosevelta w Piotrkowie Trybunalskim wymaga remontu. Obecnie, tzn. w tym roku, ten remont nie będzie przeprowadzony. W sierpniu lub wrześniu będziemy proponować, aby wieża została ujęta w planie napraw głównych w roku 2013. Szansa na modernizację jest, bo obiekt jest w dość mizernym stanie. Jeśli tylko będą odpowiednie środki finansowe, to na pewno zostanie ujęta w planie napraw, a jeśli nie w planie napraw, to chociaż zostanie zabezpieczona, aby nie stwarzała zagrożenia dla otoczenia - mówi naczelnik.
W 2008 roku wyremontowano wieżę ciśnień w centrum miasta. Nowa elewacja kosztowała milion złotych. Obiekt przy Roosevelta, choć zdecydowanie mniej okazały, wymaga natychmiastowej interwencji nie tylko z powodu sentymentu, ale przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo ludzi.
Aleksandra Stańczyk
Historia
Przed laty kolejowa wieża ciśnień zaopatrywała w wodę miejską stację towarową i parowozownię - Sekcję Taboru Trakcyjnego w Piotrkowie. Pobierała wodę ze studni głębinowych zlokalizowanych przy ulicy Czarnej i północnej granicy podwórza osiedla “Pekin”. Wieża usytuowana u podnóża równi stacyjnej, na podwórzu domu piotrkowskich kolejarzy (“Pekinie”) przy ulicy Roosevelta 9, w pierwszych latach istnienia zaopatrywała w wodę pitną również ten budynek oraz dwa żurawie, hydranty pożarnicze, gospodarcze i inne budynki kolejowe. Murowana, wzniesiona w 1925 roku, została złożona na betonowej ławie fundamentowej umieszczonej w ziemi na głębokości 2,2 m. Jest starszą siostrą wieży z centrum miasta. Powstała, by zaopatrywać w wodę parowozy i budynki kolejowe. Ostatni parowóz odjechał z piotrkowskiej stacji w 1965 roku.
(materiały: Agawa)