W sobotę patrol Państwowej Straży Rybackiej z posterunku w Piotrkowie, przy współpracy ze Strażą Ochrony Wód przy Zarządzie Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Piotrkowie, znalazł na Zalewie Sulejowskim w Swolszewicach Dużych nielegalnie zastawione w wodzie sieci kłusownicze. - Patrolując linię brzegową Zalewu Sulejowskiego (po wcześniejszych doniesieniach) strażnicy natknęli się na ślady świadczące, że w tym miejscu mogą być zastawione w wodzie sieci. Na brzegu znaleziono pocięte sznurki, worek, gumowe spodniobuty oraz dużą ilość odcisków butów - informuje nas strażnik PSR Emil Gołygowski.
Strażnicy zaczęli więc szukać samych sieci. Wkrótce znaleźli wontony i drygawice (typ sieci), razem 6 sztuk o łącznej długości 240 metrów. W sieciach były żywe ryby: szczupaki (48 sztuk - w sumie powyżej 70 kg, które teraz są objęte okresem ochronnym), leszcze, płocie i liny. Niektóre szczupaki miały nawet do 1,20 m długości, a liny nawet do 1 kg. Wszystkie ryby były żywe, zostały więc uwolnione i wypuszczone do zbiornika. - Cała akcja nie odbyłaby się, gdyby nie fachowość strażników SOW. Akcję powtórnie przeprowadzono w poniedziałek, kiedy to znów ściągnięto sieć typu wonton (ok. 100 m), w której znajdowały się żywe szczupaki - dodaje Gołygowski.
Strażnicy informują, że sieci zastawiane są w miejscach, gdzie latem wypoczywają turyści (gdzie bawią się dzieci). Głupota osób zastawiających sieci może więc doprowadzić do tragedii. Dziecko, choć także osoba dorosła, może przecież zaplątać się w sieci i utonąć. - W latach wcześniejszych odnotowywano podobne przypadki. O tej porze roku kłusownicy często zastawiają sieci. Wiele gatunków ryb objętych jest okresem ochronnym. Nad wodą przebywa niewielu wędkujących i wypoczywających (lub nie ma ich wcale), co z pewnością ułatwia kłusownikom ich “działalność” - informuje PSR. Dlatego właśnie tereny te szczególnie intensywnie zamierza patrolować Straż. Warto dodać, że Straż Ochrony Wód dysponuje łodziami motorowymi, będzie więc sprawdzać wszystkie doniesienia.
AS