A mnie interesuje jaką przyczynę śmierci tego młodego rocznego łosia wykaże sekcja zwłok, którego matka zginęła na parkanie na ul. Stromej. Tej samicy z ul. Stromej chcieli wykonać dekapitacje na miejscu, żeby zbadać czy nie była chora na wściekliznę. Ostatecznie zabrali ją do schroniska i tam dokonali. Jej dziecko to samo spotkało. Dziwne bo ten młody łoś zachowywał się całkiem, całkiem. Chyba, że przyczyna zgonu była za duża dawka narkozy albo zapaść. Szkoda zwierzaków ale ludzie nie wykazali się zdolnością do organizowania pomocy zwierzętom. czekano blisko 2 godziny na lek usypiający, a przecież straż miejska albo policja mogli pojechać na sygnale do lecznicy i w kilka minut pokonali by korki na ulicy żeby uratować to biedne zwierzę. Byłem i na ul. Stromej i przy ZUS na A.K. Żal mi bardzo gdy pomyślę, że pracownicy ZUS wyglądali przez okna a gapie (nie wszyscy)się uśmiechali bo dla nich ten smutny niecodzienny widok nie był dramatem a rozrywką.
Sugerujesz , że wokół naszego miasta masowo wyrębuje się lasy...?
Lasy w których mieszkają takie dorodne okazy...?
Okazy, które nie boja się z tych lasów wyjść...?
Bez przesady!
O!
To widzę ,że jest już was dwóch "gierojów", co by się nie bali...
Byłam tam i powiem tak. Gdyby zajął się nim inny weterynarz to pewnie by przeżył. Pan doktor O niestety zna się tylko na usypianiu zwierząt. Miałam z nim do czynienia wiele razy i nawet jak przychodzi mi zaszczepić jednego z moich pupili i widzę jego to mówię dziękuje. Poza tym nasi Piotrkowscy weterynarze znają się na pieskach i kotkach, jak miałam problem z kobyłą to niestety nikt nie umiał mi pomóc. Taka jest brutalna prawda. A jak już się tak zdarzyło że łosie weszły do miasta to zapewne taka sytuacja się powtórzy tylko miejmy nadzieję że skończą inaczej.
Biedne zwierzęta. Ten łoś, który zawisł na ogrodzeniu rzeczywiście miał marne szanse na przeżycie,ale ten k. ZUSu... Ci z ZUSu to znieczulica nawet w stosunku do zwierząt.
ZUS potraktował łosia jak każdego emeryta i rencistę, w myśl swego hasła przewodniego: Zakład Utylizacji Staruszków.
Kilka minut po ósmej podjeżdżaliśmy pod przychodnię na A.K.i ten łoś przebiegł nam drogę.Biegał między przychodnią a ZUS-em i wcale nie wyglądał na bardzo chorego.Może tak jak napisał''rolnik''lekarz bał się o swoją d... i wstrzyknął dawkę,która zwaliła by z nóg mamuta?
Lasy są od zarania naturalną ostoją zwierząt.Natomiast człowiek żądny
nowych terenów nie zwraca uwagi na te ich odwieczne prawa.Prowadzi gospodarkę rabunkową lasów pozbawiając ich mieszkańców możliwości bytowania i żerowania.Zwierzęta wtedy są zmuszane do szukania nowych spokojnych miejsc,a to nie zawsze dla nich dobrze się kończy czego przykładem są te biedne i zagubione łosie ,a wcześniej było coś podobnego z dzikami na naszym terenie.Okazuje się że natura ma przesrane w walce z ekonomią i z tymi co ją bezmyślnie wdrażają i nie z wracają uwagi na jej nieodwracalne szkody jakie są przez wyrządzane w eko systemie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!