"Lola" zanim cokolwiek powiesz to przemyśl to 2 razy bo to co mówisz chociażby o właścicielu posesji to jakieś głupie wytwory twojej wyobraźni... Czemu winien jest tutaj właściciel działki???
Czy miał jaki kolwiek wpływ na to gdzie znajdą się łosie???
A odpowiedź na twoje 3 pytanie jest proste:
Właściciel posesji napewno ich do środka nie wpuścił bo jak wiadomo łosie to nie zwierzęta domowe, które można zawołać a one do ciebie podejdą...
Co do weterynarza masz napewno rację...
A co do opcji które wymieniła "Edyta"... to już kompletne bzdury...
Jak właściciel miał trzymać łosia na działce w środku miasta, nie zwracając uwagi sąsiadów??? musiałby być czarodziejem...
Zagonienie też jest niemożliwe...
mogle chociaż jakąs folią przyryc tego łosia a nie tak pokazywać i sensacje robic żenada
W tej sprawie koniecznie powinny do akcji wkroczyć odpowiednie służby. Łoś przez cały rok pozostaje pod ochroną! A tu nagle w dziwnych okolicznościach giną dwa okazy... Coś mi tu nie gra. Zastanawiających jest kilka spraw:
1. skąd zwierzęta zamieszkujące z reguły mokradła znalazły się w okolicach Piotrkowa?
2. skąd w ogóle w centrum miasta zwierzęta leśne?
3. w jaki sposób klępa dostała się na teren ogrodzonej posesji?
4. dziwaczne zachowanie weterynarza.
Mam nadzieję, że ktoś się temu przyjrzy, weźmie pod lupę choćby właściciela feralnej posesji.
---
Bez komentarza w ogóle pozostawię reakcje przechodniów na tę smutną, przerażającą sprawę... Cóż... wspaniała "megaatrakcja" okraszona barbarzyńskim uśmieszkiem pod nosem. Wstydźcie się! Co z Was za ludzie?!
Czyli porwanie...
Jeśli nie zamach...
Zastanawiające jest w tym jak łosie znalazły się na tej posesji, ponieważ samica zawisła wyskakując z niej na ulicę. Wskoczenie na tą posesję było niemożliwe, gdyż jest bardzo wysoko.
Są dwa wyjścia;
- właściciel posesji je trzymał
- ktoś je na posesję zagonił
Jak zawsze winny jest człowiek niema żadnej wątpliwości !!!
Tak, bo lekarze i weterynarze to jedna klika!
Nie znają się na niczym, bo nie każdy spod ich rąk wychodzi młodszy, zdrowszy i bogatszy.
No bo przecież powinien.
Choroby i urazy to bajki - to przez konowałów wszystkie nieszczęścia...
Oj,ludzie...
Żal mi bardzo tych łosi:(...W 100% popieram komentarz "przyjaciel zwierząt"
Sytuacja ta jest bardzo zagadkowa, ponieważ samica zawisła nie wskakując na posiadłość tylko zawisła wyskakując z tej posiadłości.
Jeśli zawisła wyskakując z posiadłości to jak się tam znalazła, dodatkowo nie miałaby możliwości przeskoczyć na posiadłość bo jest bardzo wysoko .Wiec pozostaje domniemywać że łosie były na tej posesji i z niej uciekły .
zostawcie tych pracowników zus-u w spokoju, myślicie że co,że to ludzie bez uczuć ?? mylicie się oni naprawdę ciężko pracują a to że emerytury i inne sprawy związane z zus-em są nie po waszej myśli to nie pretensje do pracowników tylko władz odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji. Pracownik zusu to zwykły człowiek i ma do powiedzenia tyle co każdy inny człowiek. A w tej sprawie najważniejsze są łosie a nie pracownicy zus-u. A i jeszcze jedno jak to powiedzieliście zakład utylizacji staruszków to jesteście tylko i wyłącznie wy...zwykli ludzie którzy potrafią tylko krytykować ale jak trzeba coś zrobić to jesteście pierwsi do wycofania się . KONIEC
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!