Nie ma to jak zaaragować w sposób -wale do radia gazety bo problem mnie przerasta!Współczuje dziecku mamy(tzw Pani Marty)
.Chodzi do tej szkoły moje dziecko i uwazm że jest mimo wielkości i ilości dzieci dośc dobrze zorganizowaną placówką >a brak papieru.... to chyba troszeczkę takie czepianie się .
PS.p.Dyrektor nie odmawia rozmowy z żadnym rodzicem
Uważam że większym zmartwieniem są różne typy przesiadujące na terenie boiska sz.pod nr12 !w godzinach różnych
Ciekawe czy Ci żartownisie papierowi też w domu rodzicom zatykają trony ?
Ech młodzieży co z was wyrośnie, diabeł wie :(
Gdyby placówki szkolne były bardziej dotowane i młodzież szkolna bardziej wychowana, nie byłoby takich prozaicznych problemów, jak brak papieru toaletowego. Dawniej nie było takiego problemu.
I tu arti masz rację / dzisiaj już drugi raz/. Rodzice boją się zwracać uwagi do dyrektora lub nauczyciela żeby jego dziecko nie było "szykanowane" przez nich.A swoją drogą za bałagan zawsze odpowiada kierownictwo wg zasady "pańskie oko konia tuczy". Twierdzę zawsze ,że winę ponosi tylko ten co jest u steru. BRAK NADZORU.
Ta mamusia sądząc z wieku dziecka jest raczej wychowana w tzw wolnej Polsce. Skąd u niej taki strach przed obywatelskim zachowaniem? Nie mam zwyczaju się wypowiadać w obronie czyjejkolwiek, ale wiem że dytektor 12-tki zawsze rozmawia i nie knuje. Z papierem bywa kłopot nie tylko w szkołach. Wystarczy zbadać urząd miasta. Tam przed petentami zamyka się toalety urzędnicze na klucz, a w tych dla petentów (mieszkańców) często nie ma ani mydła ani papieru. Nie róbmy problemu tam gdzie go nie ma.
Jeśli dla kogoś naprawde jest problemem brak mydła i papieru zawsze można uzbroić w nie swoją pocieche!Ewentualnie zmienić placówke na cosik prywatnego i kłopot znikł
I tu się, arti, mylisz. Ucieczka przed problemem nie jest żadnym rozwiązaniem. Wg mnie lepszym rozwiązaniem byłoby np. zamontowanie pojemników na papier toaletowy i mydło w płynie ze stali - są trudniejsze do zniszczenia. W razie ewentualnego zniszczenia, założyć następne i tak do skutku aż się głupim dzieciakom znudzi ich niszczenie, bo zrozumieją, że to nie ma sensu.
To nie jest ucieczka a fakty wiemy jaki jest nakład finansowy na szkoły jakie są dzieciaki.Wymagać można wiele.W domu raczej takich rzeczy nie zrobią bo wiedzą czym to pachnie.W szkole nie często.To nie jest problem od wczoraj dlatego ja swoje dzieci uzbrajam w mydło i papier to naprawde niewielki koszt ale i higiena no chyba ze tylko i wyłącznie liczy sie na szkołe bo tak mi sie należy!To troche tak jak dojenie maksymalne opieki społecznej przez ludzi którym nie brakuje ale trzeba
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!