Świadkowie J. twierdzą, że Bóg nie miał matki dlatego nie ma Matki Boskiej tylko Matka Jezusa inie uznają świętych obrazków. Dla mnie świadkowie j. to ludzie którzy zbuntowali się przeciwko kościołowi. Ale czy Kościół jest temu winien czy ludzie którzy do tego kościoła chodzą? Przecież nasza wiara trwa od pierwszego chrztu polski a ich (do niedawna sekta), od 18.. roku. Jeżeli to stowarzyszenie założył w usa adwokat to o czy tu mowa.
Tu link: http://www.katolikos.republika.pl/
Nie będę się wypowiadał, bo tych ludzi się nie przekona nigdy. Odejść jak oni od wiary bałbym się. Chyba, że coś z tego mają.
Pytanie jak najbardziej na miejscu ;lektura w ramach zdobycia odpowiedzi bardzo zalecana, niech przemówia fakty
"...w miłści nie ma bojaźni" Nazistowskie prześladowania Świadków Jehowy w Polsce Aleksandra Materska
"Nigdy więcej wojny" Thanasis Reppas (apropo napaści ze strony innego wyznania)
" Hiobowie XX wieku" prof. Krzysztof Biliński
słowo Biblia piszę się przez duże "b" bo jest jedną jedyną taką księgą, ale jest za to mnóstwo wynalazków zwanych przekładami, jak ktoś mądrze zauważył.Żeby wiedzieć który przekład najwierniej oddaje sens najstarszych rękopisów
Biblii (a takowe przechowywane są w Britisch Muzeum)wystarczy posiadanie słownika grecko-polskiego (np. Zofii Abramowiczówny)i interlinearnego przekładu Biblii (dostępny w Polsce).Owoce tej pracy mogą zaskoczyć. Jestem bardzo religijny i temat Biblii kiedyś po rozmowie z moim księdzem bardzo mnie zaintrygował.
No może pytanie na miejscu, ale zamiast spisu bibliograficznego (mniemam że jesteś po tejże pouczającej lekturze) prosiłbym o odpowiedź, tak czy nie, w końcu to pytanie o rozstrzygnięcie.
Dla katolika jedna jest biblia katolicka, dla jehowity jedna jest tylko biblia światków jehowy, Żyd ma tylko pół bibli (stary testament) dla satanisty istnieje tylko biblia szatana, a to już co najmniej cztery... Każdy odłam chrześcijaństwa twierdzi, że jego przekład tych rękopisów jest właściwy, więc nie sądzę, że coś co tłumaczyły tęgie głowy, ja, za twoją radą jestem w stanie właściwie przetłumaczyć przy pomocy rozmówek polsko-hebrajskich, bo pewnie powstałaby kolejna "wersja" bibli.
Niech tam każdy sobie wierzy w co chce, byle tylko nie próbował narzucać siłą swojej wiary innym... Wszystkich religii i różnej maści sekt na świecie są tysiące, i każdy wierzący jest przekonany, że tylko jego wiara jest prawdziwa. Jest to o tyle dziwne, że logicznie rzecz biorąc możliwości są tylko dwie: albo TYLKO jedna religia jest prawdziwa, albo ŻADNA. Innej opcji nie ma. Dlaczego jesteście przekonani, że to akurat Wasza jest tą prawdziwą? Przemyślcie to sobie. Szkoda tylko, że dla większości ludzi ważniejsza jest wiara, niż wiedza... Gdyby ludzie zamiast ślepo wierzyć, zaczęli używać mózgu do myślenia, świat byłby o wiele piękniejszy i bardziej przyjazny dla wszystkich. Społeczeństwa ponad osiągnięcia nauki stawiają wyżej "prawdy objawione" jakimś pastuchom przed wiekami... Nie smuci Was to? Mnie tak, i to bardzo...
Wiem, że wypowiedź trochę nie na poruszony przez artykuł temat, ale nie mogłem się powstrzymać po poniższych wypowiedziach. Poczytajcie Biblię, zwłaszcza Stary Testament - jest tam tyle sprzeczności (trudno się dziwić, bo jest to kompilacja tekstów wielu autorów zebrana po czasie do kupy), niedorzeczności i okrucieństwa, jak również fragmentów potwierdzających niedoskonałość i ułomność Boga, że doprawdy zadziwia, na czym tak naprawdę opiera się wiara kilku miliardów ludzi... Poczytajcie jak ewoluował Kościół i jego "nauki"... To historia zachłanności, żądzy władzy, splamiona krwią milionów ludzi... Dowiedzcie się, na czym tak naprawdę opieracie swoją wiarę. A potem powiedzcie z czystym sumieniem, czy jest sens "ginąć za wiarę" albo chociaż się kłócić, czyja "wiara jest prawdziwa"?
Pozdrawiam myślących.
Rozumiem Cię ateisto. Wyznajesz teorię Darwina według której, człowiek pochodzi od małpy. Wytłumacz zatem, dlaczego teraz żadna małpa nie przeobraża się w człowieka tylko pozostaje małpą?
Nie wierzyć w nic to jest gorsze jak wierzyć w coś. Ateisty tak jak świadka J. się nie przekona. masz swojego Lenina, Marksa i Engelsa i współczesnych po białoruskiej ruskiej stronie Łukaszenkę i po ruskiej Putina. Gratuluję światopoglądu który do niczego nie prowadzi
Droga Eleni!
A ja Cię nie rozumiem! Czemu używasz słowa "wyznajesz"? Jeśli chodzi o Darwina i naukę w ogóle - lepiej zadawać pytania i starać się poszukiwać odpowiedzi, niż pójść na łatwiznę i uznać, że to sprawa boga(ów). Oczywiście, są ludzie, którzy starają się naukowo wytłumaczyć istnienie absolutu, ale to do niczego nie doprowadzi (tak samo udowodnienie, że nie istnieje). Nie wymagaj od Ateisty, żeby był specjalistą w każdej dziedzinie. Czy jeśli ktoś interesuje się skokami narciarskimi, albo po prostu lubi ten sport wymagasz od niego żeby skakał jak Adam Małysz?
"Nie wierzyć w nic". Ależ ateiści wierzą. Wierzą, że nie ma boga. Jednakże nie jest to religia, bo nie mają komu/czemu oddawać czci.
Mam nadzieję, że nikt nie stara się nikogo "przekonać", bo człowieka x (wstawić w miejsce x dowolną religię, deizm, ateizm etc.) się nie przekona do zmiany poglądów postem na forum (można jedynie zachęcić do zmiany stanowiska - przekonanie się świadczyłoby o niskiej inteligencji).
Czemu utożsamiasz ateizm z komunizmem? Głupi komunał... To ja utożsamię powiedzmy muzułmanów z terrorystami. To nielogiczne. Każdy kwadrat jest prostokątem, ale nie każdy prostokąt jest kwadratem.
Ateistyczne pozdrowienia
Hipokryzja religijna prowadzi do ateizmu... !!!
Do czego zatem prowadzi hipokryzja ateistyczna...???
To moja refleksja. Szczęść Boże.
Do eleni:
Zawiłości teorii Darwina najlepiej wyjaśni Ci profesor Richard Dawkins w swoich książkach, ja tutaj nie będę się na ten temat rozpisywać. Ateizm nie jest jednoznaczny z popieraniem Lenina, Stalina i innych - znajdź sobie definicję słowa "ateizm". A przy okazji - Hitler był katolikiem, często się do Boga odwoływał w swoich mowach, zaś hitlerowcy mieli na pasach grawerowane napisy "Bóg z nami". Jak wyjaśnisz, że Bóg, który rzekomo ich działań nie popierał, przynajmniej nie objawił swojego świętego oburzenia, na takie odwoływanie się na Niego? Hę? Tym bardziej, że w piecach równo buzował Jego "naród wybrany"? Nie pisz głupot lepiej, bo się kompromitujesz przypisując ateizmowi coś, z czym związku nie ma.
Co do istnienia/nieistnienia Boga: owszem, nie można udowodnić ani tego, że istnieje, ani jego nieistnienia ze 100% pewnością. Można jednak bez trudu wykazać, że jeśli założymy, że On istnieje, to i tak NIE MA NA NIC WPŁYWU, albo NIE CHCE na nic wpływać, a to już jest wyjątkowo perfidne.
Mam zwyczaj szanować każdego, za to co sobą reprezentuje, a nie za to kim jest, i nie ma znaczenie jego wiara, o ile tylko nie próbuje narzucać tego innym, o czym już wspominałem. Jeszcze nie spotkałem osoby wierzącej podatnej na rzeczowe argumenty, i nie liczę też na to, że przekonam Ciebie. To skutek religijnej indoktrynacji we wczesnym dzieciństwie.
P.S. Nie wszystko w krajach "komunistycznych" jest/było złe, droga eleni... Ludzki egoizm jest w stanie upośledzić każdą ideologię, nawet jeśli założenia są szczytne... Z tego powodu demokracja też ma wiele wad.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!