zamienisz się ze mną na mieszkanie. mam 2 pokoje z kuchnia ogrzewanie piecowe i te nocne imprezy , które Tobie odpowiadaja a jak nie to przeciez można sie przezwycaić. A na zakup mieszkania 50 m kwadratowych za 200 000 zł poprostu mnie nie stać. i co czy to według ciebie już patologia.
ha ha teraz pewnie szczepan - madrala sie juz nie odezwie
Do Szepana:
Z jakiej racji ja mam się wyprowadzić czy przyzwyczić skoro ja na Starym mieście mieszkam już ok 7 lat (dokładnie nie pamiętam), a te nie przemyślane przez Prezydenta i Urząd Miasta zmiany zaszły w tym roku. Niech imprezy przeniosą się lepiej gdzieś indziej może na twoją dzielnice? Oczywiście w 100% zgadzam się z IGĄ
Kup mniejsze, a to trzymaj bo te mieszkania w przeciwieństwie do wielkiej płyty, będą z czasem zyskiwać na wartości, dzięki swojej (o ironio) dobrej lokalizacji. Tak się dzieje w innych miastach, w polskich również. Warunek - udana rewitalizacja. Jakbym miał taką możliwość to chętnie bym tam zamieszkał.
Nie ważne, ile czasu tam mieszkasz, najwyraźniej nie pasujesz do tego miejsca.
Ja Cię nie rozumie, ja mam się wyprowadzić bo Urząd Miasta chce by rynek był miejscem kulturowym Piotrkowa łamiąc przepisy prawa. Jeżeli tak to oświadczam Ci że ja się nie wyprowadzę, lecz będę walczył o realizacje skargi o tym że imprezy trwają długo po 22.00 (CISZY NOCNEJ) tak jak wcześniej Ci pisałem chcesz to zaproponuj by imprezy były na twojej ulicy a nie będziesz mi kazał się wyprowadzać.
Tak powinieneś się przeprowadzić, jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć, że Miasto takie jak PT nie może dopuścić do tego, żeby centrum społeczno-kulturalno-demograficzno-komunikacyjno-usługowo i jakie tam jeszcze chcesz, zamieniło się w skansen z rozpadającą się zabudową historyczną i upośledzonymi społecznie ludźmi (oczywiście nie wszystkimi, żeby było jasne). To jest ważniejsze niż Ty. To nie UM łamie przepisy tylko pijane typy, co drą mordy. Niestety tego typu wydarzenia muszą odbywać się w centrum, tak jak to miało miejsce od setek lat(z wyłączeniem czasu komuny i najwyraźniej tych siedmiu lat twojego zamieszkiwania w tym miejscu). Mylisz, że jak tam było 500 lat temu? Jak panowie szlachta chlali wińsko w karczmach albo jak kogoś na pręgierzu biczowali, albo wieszali i ludzie się gromadzili to co? Mieszkasz w centrum, które mam nadzieje na nowo wraca do życia.
Szczepan nie to właśnie UM łamie prawo prowadząc imprezy po 22.00 (Ciszy nocnej) jeżeli uważasz że to by Piotrków Był kulturalny jest ważniejsze niż ludność z rynku i okolic to jest twoje zdanie, a pozatym nie chodzi o to że są te imprezy i że odbywają się one w rynku, ale o to że są One po 22.00 oraz o to że mamy małe dzieci które przez głośna muzykę nie mogą spać i płaczą. Dla mnie mogą grać od 6.00 do 22.,00.
Szczepan nie masz racji. Jak była impreza na deptaku, na stadionie, czy na lotnisku - też było wiele chętnych osób. i nikt wtedy nie mówił że w Piotrkowie nic się nie dzieje.
czy uważasz że jak w Rynku odbędą się jakeiś koncerty to właściciele tych wszystkich pięknych choć zniszczonych kamienic historycznych - nagle rzucą się z kasą na odnowę zabytków? może to jest centrum, może warto by żyło swoim życiem - ale nie kosztem życia ich mieszkańców!
Chwileczkę, ale nie mylmy imprez organizowanych z jakiejś tam okazji, nie wiem święto pieczarki, czy inna majówka z tym co powinno się dziać na starówce. Nie rzuca się od razu na remonty to oczywiste, ale jak zgłosi się do nich jakiś bank, jubiler, restaurator z chęcią wynajmu pomieszczeń, oni będą mieli większą kasę na remonty. Wtedy wymienią wam kona na dźwiękoszczelne i po problemie;) A tak mamy zamknięty rezerwat, getto do którego nikt nie zagląda a zamiast banku sklep z gwoździami.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!