metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
xxx ~xxx (Gość)11.02.2009 10:40

Ludzie przestańcie pisac takie rzeczy. Postawcie siebie teraz w skorze rodziny:(

00


Stach ~Stach (Gość)11.02.2009 10:52

Takich jełopów jeżdzących i nie czytających znaków jak kierowca peugeota należy eliminować z dróg -będzie BEZPIECZNIEJ

00


piesza ~piesza (Gość)11.02.2009 11:07

Ludzie !!!!!!! Najłatwiej jest ocenia innych !!! a czy kazdy kierujący może tak z ręką na sercu powiedziec " o tak ja przestrzegam zasad ruchu drogowego """ NIE niema ludzi perfekcyjnych >ten wypadek to dramat wielu rodzin rownież rodziny sprawcy > więc zastanówcie się co piszecie i jak !

00


nom ~nom (Gość)11.02.2009 14:39

Pewnego jesienno-zimowego poranka byłem wmieszanym, z konieczności, świadkiem totalnego chaosu jaki zapanowal na skrzyzowaniu Sikorskiego z Armii Krajowej - powod brak dzialajacej sygnalizacji - ludzie pchali sie na zywiol blokujac pierwszenstwo przejazdu. Pryejezdzajac po jakims czasie kolejnz raz ujzalem ekipe serwisowa, ktorej samochod ozdabialy namiary bodajrze ze Slaska. Bliej nie mozna. kiedzs chcialem dzwonic do strazy na brak dzialajacej szgnalizacji w totalnym zamgleniu - kto ponosi odpowiedyialnosc za brak dzialajacej sygnalizacji szczegolnie w b. zlych warunkach ograniczajaczych widocznosc. Czy w tym przypadku mamy znowu do czynienia z odleglym dojazdem serwisu

00


Janusz Tomnasz Skrabek ~Janusz Tomnasz Skrabek (Gość)11.02.2009 15:14

najpierw trzeba poznać fakty a dopiero się mądrzyć.Zgineła kobieta która prawdopodobnie stała , a nie siedziała. Prawdopodobnie kierowca też nie miał zapiętych pasów, co przyczyniło się do jego śmierci. Wiem że kierowca(sprawca) wcześniej stracił przytomność i na skutek tego doszło do wypadku.Najlepiej oceniajcie samych siebie a dopiero innych. Dopiero po gruntownym zbadaniu sprawy piszcie co się wam podoba.Dosłownie jak wilki, którym żucono padlinę.Sprawcą wypadku może być każdy z nas,nawet nie znając skutków. Gdyby sprawca tego wypadku wiedział co się stanie, napewno by nie wsiadł do samochodu, i tak też wy nie wiecie wszyscy co się może z wami stać za przysłowiowe pięć minut. Współczuję rodzinom poszkodowanym. Jednak samemu sprawcy tak samo.Psychikę będzie miał przez całe życie wykolejoną podobnie jak wykolejony został minibus.Z dobrego żródła wiem że kierowca nie jechał wcale szybko, i był całkowicie trzeżwy. Najlepszymi świadkami są pasażerowie ktorzy jechali tym minibusem. wszyscy jak wimy wrocili do domów, co znaczy że poza kobietą ktora nie siedziała na miejscu,i kierowcą który nie miał zapiętych pasów żyją wszyscy. Za tą kobietę z przykrością to piszę odpowiada kierowca. W myśl prawa przewozowego w minibusach nie ma miejsc stojących. tak wię odpowiedzialnoś za to biorą na siebie osoby ktore się na to godzą . kierowca który pozwolił pasażerce stać, i pasażerka której zabrakło wyobrażni stała, a nie siedziała na siedzeniu za które przecież zapłaciła. A może co dopiero wsiadła i czekała na resztę od kierowcy a kierowca wydawał resztę prowadząc minibus co uśpiło jego uwagę. To są moje tylko przypuszczenia. Tak wię nikogo nie osądzam, do wyjaśnienia sprawy.

00


:-() ~:-() (Gość)11.02.2009 16:52

do gracjana i ****
jak byście umieli chociaż troche obsługiwać internet to odwiedzili byście stronę www.onet.pl i tam przeczytali sobie że ta pani miała wysiadać na najbliższym przystanku

00


Mucha ~Mucha (Gość)11.02.2009 16:55

Janusz:
nie chcę zaprzeczać temu co mówisz ale to normalne ze ludzie stoją jadąc jak nie ma miejsc, minibusiarze liczą sie z kasą i opinią to przeciez nikogo nie wyrzucą tak teraz trzeba walczyc o klienta...
No przyznac sie, kto nie wsiada do busa jak widzi ze nie ma miejsc siedzących...

00


Mona ~Mona (Gość)11.02.2009 16:58

Boże,jakie wy wypisujecie bzdury.Zdarzyła się wielka tragedia,najłatwiej obwiniać tych co nie żyją bo nie mogą sie bronić.A wy jesteście jak hieny żerujące na ludzkim nieszczęściu.

00


kuk ~kuk (Gość)11.02.2009 17:13

Jedziesz przez miasto ponad 60-kę, to się zastanów, w tym przypadku BUS ! mogło być twoje dziecko wybiegające nagle lub żona,matka,ojciec!Przepisy są do łamania, ale wszystko z głową

00


Garfild ~Garfild (Gość)11.02.2009 18:56

Do kogoś
Jeśli ta Pani miała wysiadać to po co wsiadała. Przecież ona dopiero wsiadła, jeśli dobrze orientuję się w topografii tego miejsca i kierunku jazdy samochodów. Ta pani podobno wracała do domu po pracy w Kauflandzie?
Nie kwestionuję winy kierowcy, który wymusił pierszeństwo.
Ale przecież gdyby ludzie nie reagowali na okolicxzności zagrażające życiu w czasie jazdy, to nie mielibyśmy np. krzesełek dla dzieci.
Rodziny tej Pani, kierowcy który zginął i innych poszkodowanych są w wielkim bólu. WYrazy głębokiego wspólczucia proszę przyjąć.
Te wywody nie są po to,żeby kogoś oskarżać, ale po to, aby coś zrobić, by takich wypadków było jak najmniej.
I jeszcze jedno, gdyby każde wymuszenie jakie ja obsewuję codziennie na ulicy (a jeżdżę po Piotrkowie dużo)kończyło się wypadkiem, to byłoby już conajmniej połowa samochodów w mieście mniej.

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat