A czy może pozostały kręgi na tym rżysku? Jeżeli tak to była to jakaś nieczysta siła.
Policja jak zwykle nie wykryje sprawcy . Wniosek nasuwa sie jeden trzeba się zbroić jak taki intruz wjedzie na nasze pole przestrzelić mu opony w kombajnie jak i ciągniku i zostanie na polu. Obcy na pewno nie byli to jest pewne
Myślę że to było tak: pewien rolnik zaciągnął pożyczkę w pobliskiej hurtowni,może węgiel, trochę nawozu i jeszcze coś. Właściciel hurtowni nie miał obiekcji bo sąsiad i dobrze się znali jeszcze z kawalerskich czasów. Ale gdy dłużnik przestał odbierać telefony trzeba było działać. W zasadzie popieram wierzyciela.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!